ale ja biegam codziennie - wszystkich odwiedzam, tylko nie piszę dużo
Odwiedzam Wasze ogrody, tylko mało czasu na pozostawienie śladu - jednak jak chcecie mogę Wam zostawiać uśmiech jak Was odwiedzę,a nie będę miał nic konkretnego do napisania
Tylko dzisiaj jak wyjechałem o 11.30 to wróciłem po 20 do domu - ale za to jestem spokojny o jutro, że mnie pytać nie będą
A wiecie jakie jaja z tymi czosnkami - Grzesiek miał rację.
Dzisiaj po dwudziestej przywiózł je kurier i normalnie takie maleństwa wielkości ziarenka grochu - dosłownie.
Napisałem do sprzedawczyni, bo się pomyliła i napisała płatne przelewem a nie za pobraniem - i nic nie płaciłem
Jeśli mi nie zagwarantuje, że zakwitną o czym też jej w mailu wspomniałem to nie wiem co będzie ...
ja żartowałam ! nic się nie dzieje, ja jestem stęskoniona rad i porad , bo mi już czaszka dymi od myślenia.... dlatego narysowałam ten projekt abyście mi go skonultowali please !
więc dziękuję za wszelkie rady i porady i się nie obrażam, bynajmniej
Szczerze to ja bym nic nie zmienił
noooo chyba że dać hakone nad lustrem wody, aby tak do niej "wpływało"
dzięki Sebek
hakone...czyli....? wiesz, że się nie znam, nie śmiej się !
Sebek, na Ciebie zawsze można liczyć dzięki wielkie ! jest przepiękna !!! ale... cyt."także jedna z niewielu, która dobrze sobie radzi w zacienionych miejscach.." a tam jest ciemno prawie cały dzień domek zasłania słoneczko..... jedynie na ścianę garażu pada słońce, dlatego róże tam mogą rosnąć i jest im dobrze (słonecznie i zacisznie).
Postaram się - albo będę robić to w gumowych rękawiczkach
Sebek grunt to pomysł i ułatwianie sobie życia jeżeli to sie będzie trzymać to pomysły oki mam jedynie wątpliwości co do taśmy dwustronnej nie wiem jak sie zachowa jak ja potraktujesz farbą w sprayu - karton którego uzywam błyskawicznie nasiąkał farbą (wiec obawiam sie że tasma też i zaczna błyskawicznie odpadac mozolnie naklejone makarony (
Więc żeby Twoja praca nie poszła na marne najpierw wypróbuj na skrawku )
ja żartowałam ! nic się nie dzieje, ja jestem stęskoniona rad i porad , bo mi już czaszka dymi od myślenia.... dlatego narysowałam ten projekt abyście mi go skonultowali please !
więc dziękuję za wszelkie rady i porady i się nie obrażam, bynajmniej
Szczerze to ja bym nic nie zmienił
noooo chyba że dać hakone nad lustrem wody, aby tak do niej "wpływało"
dzięki Sebek
hakone...czyli....? wiesz, że się nie znam, nie śmiej się !
ja żartowałam ! nic się nie dzieje, ja jestem stęskoniona rad i porad , bo mi już czaszka dymi od myślenia.... dlatego narysowałam ten projekt abyście mi go skonultowali please !
więc dziękuję za wszelkie rady i porady i się nie obrażam, bynajmniej
Szczerze to ja bym nic nie zmienił
noooo chyba że dać hakone nad lustrem wody, aby tak do niej "wpływało"
dzięki Sebek
hakone...czyli....? wiesz, że się nie znam, nie śmiej się !
Sebek, Ty uważaj sobie .... ja się namęczyłam, nawymyślałam ! chwal mnie , bo czasu poświęciłam masę , a kobieta pracująca i matka polka jestem wieć nie mam tego czasu za wiele....
Gosiu, tak, jeszcze tujka żółtawa jakaś , ale rachityczna. No i czerwieni mi tam brakuje ale nie chcę już chyba (?) berberysa.....
Kasiu, dziękuję Seba się nie zna....hihi
Raany ale to wyszło
To była odpowiedź do Ciebie
Napisałaś, że M uważa że jest tego za dużo, a ja odpisałem, że według mnie nie jest za dużo
O to chodziło
Przepraszam na nieporozumienie
Jednak podpadłeś. Pechowo się ułożyła ta Twoja wypowiedź.
ja żartowałam ! nic się nie dzieje, ja jestem stęskoniona rad i porad , bo mi już czaszka dymi od myślenia.... dlatego narysowałam ten projekt abyście mi go skonultowali please !
więc dziękuję za wszelkie rady i porady i się nie obrażam, bynajmniej
Szczerze to ja bym nic nie zmienił
noooo chyba że dać hakone nad lustrem wody, aby tak do niej "wpływało"
Sebek, Ty uważaj sobie .... ja się namęczyłam, nawymyślałam ! chwal mnie , bo czasu poświęciłam masę , a kobieta pracująca i matka polka jestem wieć nie mam tego czasu za wiele....
Gosiu, tak, jeszcze tujka żółtawa jakaś , ale rachityczna. No i czerwieni mi tam brakuje ale nie chcę już chyba (?) berberysa.....
Kasiu, dziękuję Seba się nie zna....hihi
Raany ale to wyszło
To była odpowiedź do Ciebie
Napisałaś, że M uważa że jest tego za dużo, a ja odpisałem, że według mnie nie jest za dużo
Sebek, Ty uważaj sobie .... ja się namęczyłam, nawymyślałam ! chwal mnie , bo czasu poświęciłam masę , a kobieta pracująca i matka polka jestem więc nie mam tego czasu za wiele....
Gosiu, tak, jeszcze tujka żółtawa jakaś , ale rachityczna. No i czerwieni mi tam brakuje ale nie chcę już chyba (?) berberysa.....