Ponieważ moim zadaniem dnia nie było jednak ukiszenie ogórców, ale UWAGA- uszycie kołczanu na strzały dla wojownika, lat prawie 9, miałam sporo czasu by w trakcie prac ręcznych poprzygladać się ogrodowi.
I mnie oświeciło- zielone żurawki z czerwonymi kwiatami heuhera sanguinea wyniosły się z łezkowej na rzecz andromedy. Zamiana miejsc, moim zdaniem wyszła obu rabatkom na korzyść.Łezkowa zaczęła oddychać

Mam tylko wątpliwości czy andromeda powinna tak w rządku stać.
Przyszedł mój ojciec i powiedział, że mam ogród z plastiku

Eeee tam, nie zna się...
Tak wygląda łezkowa dziś, po wczorajszym i dzisiejszym czyszczeniu, przestawianiu i układaniu kolorów. Jest bardziej stonowana i to mi się podoba. Mogłyby jeszcze tylko te jeżówki green eyes dać czadu. Są tam 3 sadzonki, ale tylko jeden kwiat z daleka widać. Rozchodniki i rozplenice szykuja się do kwitnienia. Będzie trochę koloru.