Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 16:37, 18 cze 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44100
Do góry
Tess napisał(a)
Żółty dawaj, na żółty jestem całkowicie odporna


to chyba nie widziałas Graahama Thomasa
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 16:34, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
Żółty dawaj, na żółty jestem całkowicie odporna
Komendówka 16:33, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
No, z trawami to loteria. Ja nie pamiętam, jaką posiałam. W wielkich workach kupowane, bo działka duża. Na całość mi nie starczyło pierwszego zakupu, a jak pojechałam dokupić, to już tej pierwszej nie było. No to wzięłam inną. Efekt taki, że pierwsza jest nisko rosnąca i drobna, a ten dosiany kawałek - rośnie jak głupia. Jak łąkowa jakaś.
Popytaj dziewczyn, może pamiętają, co siały.
Filozofii w sianiu nie ma Wyrównać, ubić, żeby się doły i góry nie porobiły potem. Po zasianiu lekko przegrabić (żeby wymieszać z glebą) no i koniecznie zwalcować.
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 16:31, 18 cze 2015


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Do góry
A żółty lubisz Tess ?
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 16:28, 18 cze 2015


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44100
Do góry
Tess napisał(a)

zołzy jesteście! Usilnie staram się omijać wszystkie ogrody, gdzie mogę natknąć się na pokuszenie
Cudne masz te róże, Reniu.


Teresko, musisz ulec i juz
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 16:25, 18 cze 2015


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
Tess napisał(a)

zołzy jesteście! Usilnie staram się omijać wszystkie ogrody, gdzie mogę natknąć się na pokuszenie
Cudne masz te róże, Reniu.
Nie złość się przecie twarda jesteś nie dasz się skusić
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 16:21, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry

zołzy jesteście! Usilnie staram się omijać wszystkie ogrody, gdzie mogę natknąć się na pokuszenie
Cudne masz te róże, Reniu.
Komendówka 16:19, 18 cze 2015


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Do góry
Tess
No to się nazywa mobilizacja i konstruktywna rada!. Przekopię, przed kwitnięciem. Potem zatrudnię rodzinę do pomocy (postraszę brakiem grilla i ogniska ) i na jesień sianie trawy! Muszę ogarnąć tylko wątek o sianiu, bo co zrobić przed, teoretycznie wiem. Ale jakie nasiona traw to bladego pojęcia nie mam.
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 16:18, 18 cze 2015


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Do góry
Tess napisał(a)
Rany, a tu znowu kuszą


Ciebie Tess, pokuszę moją Artemis



i Vanillą







Powitania - poznajemy się i przedstawiamy 16:12, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
Witamy
RRR - różane rozmaitości Renaty i nie tylko różane :) 16:02, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
Rany, a tu znowu kuszą
Komendówka 16:01, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
No i się wydało, że nie przeczytałam całego wątku Bo na drugiej czy trzeciej stronie pisałaś o ściółkowaniu trawą. Ale na dziesiątej (bo czytałam od końca) widziałam rabatkę niewysypaną

Ale te nawozy zielone potem musisz przekopać. A potem co? Trawa, czy znowu zielone?
Miałam jeszcze niedawno tak, jak Ty - chwastowisko na (wieloletnim) placu budowy. Co myśmy nie robili, żeby je opanować! Stosowaliśmy chemię - głównie ze względu na wszędobylski przeogromny perz. Skutek był taki, że wprawdzie perz wytępiliśmy, ale w jego miejsce wdarły się różne inne - mlecze, chwastnica, komosa, osty... Próbowaliśmy to kosić - tak, po prostu kosić, żeby przynajmniej duże nie było. Syzyfowa praca, a efekt mizerny.
W ub. roku jesienią powiedzieliśmy - dość! Skosiliśmy chwasty ostatni raz, potem areatorem spulchniliśmy glebę, grabiami wygrabiliśmy co większe resztki roślinne i posialiśmy trawę. Owszem, trzeba ją teraz co tydzień kosić, ale jest porządek i chwasty nie rosną.
(nie szukaj u mnie tego trawnika, tego "ogrodu" nie ma na O., bo to jeszcze nie jest ogród)
Dlatego namawiam Cię jednak na posianie trawy.
Front domu i nie tylko 15:24, 18 cze 2015


Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 29
Do góry
Witaj Tess, Dzieki za odpowedź. Jestem z powatu otwockiego. Tak masz racje z koszeniem nie jest najlepiej w tych miejscach. Najłatwiej było by zostawic rosliny a jedynie cos dosadzić takze jestem otwarta na nowe propozycje.

rabata boczna ok 2900 x 6500
a te od frontu mogę zagospodarować powierzchnie po jednej jak i po drugiej stronie 2500x 5000 gdyż dojdzie kostka

ps urzekł mnie twój ogród przejrzałam ostatnich 50 stron super rabaty z czosnkiem Pozdrawiam Ewak
Komendówka 15:23, 18 cze 2015


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Do góry
Tess, miło,że jesteś i u mnie. Czytam wielu wątkach jakie świetne rady dajesz, Twoje wątki oglądam z przyczajki od dawna. Ja nie mam rabat. Trwa budowa (i będzie na wieki wieków...) to co posadzone, to pod płotem. Ale nie na darmo myszkuję po ogrodowisku od dawna, bo ściółkuję skoszoną trawą od zeszłego roku, to co posadzone. To tak na szybko znalezione.




Chwastów mniej, nawet jak są to wyciągam bez problemów, a i moje piaski będą żyźniejsze.

To zdjęcie, na którym kolankuję, to radosne i optymistyczne myślenie, że ogarnę szybciutko i posieję trawę. A potem rabaty. Zrewidowałam myślenie, a właściwie, to życie zrobiło to za mnie. Wyrywam chwaściory, sieję w to miejsce nawozy zielone.
Tylko wszystko trwa i trwa i trwa....
Komendówka 15:06, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
roma2 napisał(a)


Postękałam trochę, może niepotrzebnie. Ja nawet jak wracam umordowana to szczęśliwa. Pisałam na samym początku, że zakup tej działki zwrócił się wielokrotnie dzięki radości jaką nam sprawia przebywanie tam
i nawet najbardziej upierdliwa i męcząca praca.

To oczywiste, że wracasz szczęśliwa, bo wysiłek fizyczny powoduje wytwarzanie endorfiny, czyli hormonu szczęścia
Ale tam, gdzie możesz oszczędzić sobie pracy, zrób to. Np. na tych rabatach, które już masz, zastosuj ściółkowanie trawą. Koszt żaden, a chwasty naprawdę mniej szaleją.
MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 14:31, 18 cze 2015


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Tess jest, jest widziałam
MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 14:30, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
Nie bądź taka łatwowierna - toż ja już kiepski wzrok mam
MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 14:24, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
A łapiątka i policzka nie widzisz, Karola?
Wiosenne czyli baranek?
Przyjmę Turkocie Podjadki 13:25, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
Wyłapiesz też
Front domu i nie tylko 13:22, 18 cze 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Do góry
Witaj, Ewo
Jeśli chodzi o front domu, to roślinki nie powinny rosnąć w trawie. Bo to ani ładnie nie wygląda, ani nie jest wygodne - trudno się koci, prawda? No a oprócz tego stwarza wrażenie zaniedbania. No i rosliny nie są ładnie wyeksponowane.
Czy chcesz te obecne nasadzenia zostawić, a jedynie coś dosadzić, czy akceptujesz ich przesadzenie?
Podaj proszę, ile szerokości ma rabata boczna.

Niedaleko Warszawy? Z której strony?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies