Wstyd się przyznać ale ja dopiero wczoraj obcięłam lawendy..szkoda mi ich było, tyle bzyczków sie uwijało wokół a do tego pięknie falowały łany mojej lawendy gdy patrzyłam na nie z tarasu...
Ehhh, ona jedna - lawenda była chyba zachwycona tym słońcem i tym upałem.....
Irenko jeżówki wyglądały super...w tej chwili są suche,
przekwitły tak jak wcześniej w październiku
hortki się już przebarwiają, od dołu schną im iście i opadają
niestety nic z tym nie zrobię jest mi smutno, ale na to nie mam wpływu,
kręgosłup daje się we znaki, dlatego nastaną zmiany w ogrodzie,
już zaraz po upałach
Gadanie gadanie...a gdzie foty........a są i foty, zrobione co prawda kilka dni temu kiedy jeszcze miałam trawnik(!!??), bo dziś to już go prawie nie mam, wypalony, zżółknięty, tylko chwasty wystają ponad "trawe" albo to co z niej zostało.... ale nic to, odrośnie....
............liliowcowe niedobitki.........reszta juz przekwitła......
...........drugie tłoczenie róż.......chyba sie nie doczekam.....słabo to wygląda.....jedynie Leoś stanął na wysokości zadania i tłoczy........
Dorotko te różowe wysiewają się ogromnie
miałam mnóstwo nowych, szkoda, że nie wytrzymują upałów,
chciałam je podosadzać w sąsiedztwie traw,
bardzo mi się podoba to zestawienie
A oto nasza rabatka bylinowo-trawkowa
Wstawiliśmy nawet różę w donicy, żeby było wszystko w komplecie. Traw na raze dobrze nie widać. Po prawej za piwonią rośnie miskant "Variegantus", z lewej przy pergoli i po prawej za ostatnim bukszpanem miskant "Kleine Siberspinne", w środku rabaty między jeżówkami są 2 rozplenice "Hameln".
I dzisiaj znów zapowiada się upał..widzę,że pomimo suszy moje allegrowe hortensje dają radę. Myślałam, że w tym roku nie doczekam się kwiatów, a tu proszę, późno, ale są
Dzięki kochani. Ten szerszy miałby ok 4m szerokości, to tak mierzone w terenie żeby nie 'zagłuszył' stawu. Dł= ok 1 metra nad wodą plus to co wpuszczę w ląd.
Ten węższy ok 2m szer i 4m długości.
Na zdjęciu poziom wody na wiosnę, dzisiaj byłby problem żeby nóżki moczyć.