do przesadzenia, wlazły na cisy
i kostrzewy widoczne
kosmos siarkowy siał się gdzie bądź
ładny jest
floksy do przesadzenia, ale gdzie?
cierpi tam dereń kwiecisty Rubrum
ketmia
Ula, jest ostatnio zaniedbany, część roślin sadzonych rok temu, nie sprawdziła się, stąd zmiany, roszady całości nie zmieniam, koryguję, a podróże oczywiście kształcą, zawsze coś wpadnie do głowy, przerwa na parkingu po drodze zaowocowała nowym pomysłem na pergolę np
po deszczu werbena się pokłada, drażni mnie
Bzdura, żadna karma nie wraca...
Naiwnych się wykorzystuje..
Chytrzy się dorabiają..
A pracowity dostaje po prostu w dupsko..
Nawet ofiarowani przeze mnie potrafią mi dupę obrobić i to na cacy..
Jestem naiwna i pracowita.. dlatego mam co mam.. a może czego nie mam..
Zazdroszczę tym co potrafią dbać o swój tyłek i mają w nosie wszytko... tacy nie muszą robić 7 dni w tygodniu, jeżdżą na wczasy, nie mają długów i żyją jak ludzie.
Taka dygresja w fazie znerwicowania..
Sorki już mnie nie ma i nie komentować moich przemyśleń.. wyrzuciłam swoją frustrację w celu odstresowania i psychoterapii.
Znów aparat sie popsuł.. grrrr
I na werbenie znów widziałam pazia żeglarza.. aparat zastrajkował.
Rozmnażam już od 2 lat, inaczej byłoby bankructwo na moim areale teraz muszą podrosnąć tylko, bo młodziaki
no czytałam, nawet machniom chciałam zrobić azalie na trzcinniki niskie, ale chyba za późno
fajny avatarek:
na patyku limka do przesadzenia
ta mojej produkcji
i pozostałe
Jula, te jezówki niskie, bo z moich nasion, za jakiś czas będą wielkie, za rok myślę, ale u mnie nie pokładają się, chyba że po burzy i ulewie.
właściwie na suchym najmniej się wykładają
Ty musisz poczekać, bo asortyment wymaga złożenia, a ja musiałam pozbyć się werbeny bo już bujała do nieba.. psuła się bo stała w wodzie. wiec poszła w świat.
A teraz proszę wybaczyć.. nie mam mnie na forum.. walczę z czasem.. i jestem już krok od zawału..
i uprasza się o niedenerwowanie, bo jestem w nastoju w którym mogę zabić.
Myślę i myślę, co rano ciut polecę i znowu koncepcja się zmienia, ach te ogrody pozdrawiam
ta czerwona cudnie w tym roku kwitnie, w innym miejscu marnieje, przesadzę ją, chyba tulipanowiec tak się rozrósł, że jej za mało słońca, sama nie wiem
powtórnie kwitną fiołki z wiosny
pod klonem mój patyk limki taki wielki, że muszę ją przesadzić, bo klon ucierpi, a dopiero roczny
ciemne rozchodniki połamały psy, całe szczęście nie wszytskie
Nio, wg mnie sa najpiękniejsze i jak długo mi kwitnie
w upały przesadziłam różę Chicago, cud..żyje i 4 pąki, jeden się otwiera
dziś rano
ababelki po burzy i wczorajszych ulewach leżą, Nikko Blue też
moja faworyta zaczyna
jej kolor jest idealny, blady róż