Tak po powiększeniu ma wyglądać rabata. Od oczka w dół do warzywnika (czerwone prostokąty).
H. w kółeczku to hortensja Limelight, która już rośnie. Wszystko co jest powyżej niej też już jest i tam nic nie zmieniam. Fiolet dookoła oczka to lawenda - też już rośnie
Niestety w rabatę załapuję mi się studzienka na deszczówkę (czarne kółko z krzyżykiem) i myślę żeby ją przysłonić jaśminowcem. Posadzę na skaru studzienki i chyba z czasem jaśminowiec ją zasłoni?
Czyli różanka zaczyna mi się od hortensji i kończy na jaśminowcu.
Aaaa i obok warzywnika będzie stała na żwirku huśtawka...i chcę za nią zrobić żywopłot żeby przysłonić trochę skrzynki. Tylko nie wiem jak to zrobić żeby dobrze wyglądało. Na prosto? Po łuku?
No i podokienna rabata z pomponellą ...
jeszcze nie wygląda dobrze bo cisy zachorowały .... i są leczone jak się nie zazielenią to eksmisja ....
tutaj widac jak lawenda się za siebie wzięła
Twoja aktinidia w porównaniu do mojej jest piękna
Moją kupiłam w renomowanej szkółce, a byłam zawiedziona stanem roślin jaki tam mają - beznadziejne. Mimo to kupiłam, bo bardzo mi zależało na tym pnączu i było mi żal tych roślin, a ceny wcale nie małe.
Daję jej czas, mam nadzieję, że odbije, ale te liście brązowe są okropne
uwielbiam kocimiętkę i nie mogę sie doczekać gęstego przywrotnika w tym kwadracie wtedy dopiero będzie ok.
aaa no i ramka z bukszpanu się musi wziąć za siebie bo maleńka jest, musze chyba ciachnąć dórą
Marzenko zauroczyło mnie to zdjęcie- jakby to było robione w innym kraju. Widoków tylko mogę pozazdrościć. Pięknie utrzymany ogród i taki wypielęgnowany. Pozdrawiam
Miałam porządny aparat i nawet go z torby nie wyjęłam.. ależ ze mnie pupa blada... 3 focie z telefonu i to nie ostre..grrr...
Dzięki za miłe przyjecie... macie bardzo piękne okolice.. kiedy trzeba się wyrwać na zwiedzanie I nie koniecznie zimą
Nie pytaj jak dojechałam, bo głupi GPS (nie aktualizowany od roku) potrafi sprowadzić na manowce.. za to zwiedziłam okolice. Trochę pobłądziłam.. ale lokalna społeczność mnie kierowała: "Pani wrzuć jedynkę przez zakrętem i szybko pod górę gazu i będzie szybciej". I by było gdyby potem nie GPS co kazał w lewo a nie w prawo..
Droga powrotna też była przez piękne górskie drogi.. bardzo lubię takie drogi Byle latem
Ja zawsze gdzieś drogę zgubię Ten typ tak ma
Małe zmiany na froncie, za poradą Małej mi dałam carexa everillo przed RH.
Zaczęłam rozsypywac korę, na rabaty. Udało mi się dostac super drobną i przekompostowaną ...
na szlaufa nie patrzymy nie było czasu żeby go zgarnąć
Kasiu lekko spóźnione gratki na 9 seteczek. Dalszej radości z ogródka życzę
I pozdrówki dla Marty. Fajnie, że może razem z Tobą ogrodowo działać
Różyczki lubisz, więc masz i ode mnie. Buziak
Witam,
proszę o pomoc. Od jakiegoś miesiąca moje thuje smaragd zaczęły chorować. Thuje były na wiosnę posypane nawozem. Wszystko zaczęło się po pierwszych upałach (na początku czerwca). Rośliny zaczęły dostawać żółte plamy a czubki i młode przyrosty zasychać. Pierwsze podejrzenie - przędziorek. Opryskiwane 2- krotnie. Oprysk połączony z preparatem Substral na brązowienie igieł. Niestety chyba to nie poskutkowało gdyż kolejne thuje zaczęły żółknąć i czubki igieł zasychać. Kolejny zabieg to oprysk przeciw grzybom. Pierwszy zabieg PROPLANT a drugi TOPSIN 500 SC. Nie wiem jak dalej ratować thuje. Na dodatek złego po przeciwnej stronie ogrodu Żywotniki zachodnie (Thuja occidentalis)również coś dopadło. Zaczęły usychać od dołu. Wstawiam kilka fotek i bardzo proszę o pomoc co to może być.
Z góry dziękuję.\