olbrzymie miskanty i cudowna złocista metasekwoja, chyba wywalimy jakieś świerki i posadzimy, na razie mam pełno planów, ale po kolei, bo znowu bajzel mi wyjdzie
a tu bajecznie, obłędna gra światła i powiew tych firan
miejsce na długie biesiady, a niedaleko łóżka jakby co
Dzieki i za foty tego cudnego miejsca u ciebie i za zbieranie naionek ożanki. Juz nie musisz zbierac, okaząło sie że ja ja mam u siebie - dostałam na początku maja kilka róznych sadzonek od naszej Pani Przyrody i okazało sie ze jedna z nich to ozanka własnie - naszczęscie posadziłam ja w towarzystwie Leosia i Quen os sweden wiec jej ciemno rózowy kolor fajnie współgrać bedzie z rózami jak zakwitna ponownie.
wokół tarasu bujnie, pachnąco
pracy nie brakuje, a ogród zadbany, podlany
na ławeczce z Andrzejem, w górze pnie się róża, ale pierwsze tłoczenie minęło
tu podziwiamy wielkość judaszowca, na dodatek kwitł, jest niesamowity
śliczna lilia, od Kondzia dowiedziałam się, że jak słupek usuwamy, dłużej kwitnie, ale coś za coś
traci zapach
motyl przyleciał aż z Francji, długodystansowiec a ta ciemna rudbekia obłędna
przypominam się o nasiona jesienią
bardzo ładna żurawka, wyprosiłam kawałek
kolejna ciekawa i te tabliczki w różnych wersjach
magnolia, wielka i dorodna, nazwa NN ale ponoć na żółto kwitnie
pora moje bidule podkarmić
Irenko, u Gosi powaliła mnie na kolana taka podobna lilia: wysoka jak my, łodygi grube i na dodatek pachnąca
a Ty znasz nazwę tej swojej? bo ja na liliach kompletnie się nie znam i tylko całe lato je oglądam i oglądam i nic z tego nie wynika. Nie ma to jak na żywo dotknąć , powąchać i wie się co człowiek chce
jasno-niebieską ostróżkę też mam jest piękna, sama radość u Ciebie podwoi się w mig
A spotkanie po zdjęciach widać że cudowne gdzieś tam czytałam że 3 lata się wybierałaś ja też tak z niektórymi marzeniami mamale tym bardziej cieszą po tak długim czekaniu
a jak przycięte, a jakie gęste
taką dostałam od koleżanki, ukorzenia się, a nuż wyjdzie, jak nie kupię, bo piękna i kwiat i liście
kolejna piękność, po 5 latach doczekali kwiatków
pięknie wejście zaprasza, a dalej zaraz wyjątkowe fuksje
Rniu, ja o płynności przechodzenia z jednej rabaty w drugą to wiem tyle samo co o "rozmnażaniu ufoludków"
Zestawienia (jeśli można to tak nazwać)są czysto przypadkowe.
Jeśli chcesz mieć takie szaleństwo zawilcowe to zapraszam do mnie, ukopiemy ile będziesz chciała.
Miejsce z ostatniego zdjęcia (Twojej zadumy) czeka mała rewolta, muszę tam wsadzić horcie ogrodowe, to jedyne zacienione a na słoneczku im zdecydowanie nie pasi.
Kiedy będziesz? Pytam poważnie.
Poszłam dzisiaj za przykładem Alinki i odwiedziłam pobliski skup złomu- za sklepem mamy , a nigdy tam nie zaglądałam - od dziś to się zmieni
Zobaczcie co upolowałam za 42 zeta
dwa takie elementy 1 długi drugi krótszy jakby bramka i pomyślałam sobie o podpórce pod różę pnącą lub clematisa? co myślicie?
Chłopcy przywieźli pod dom na taczkach, a M będzie musiał zawieźć do ogrodu.
Moje zadanie jesienno zimowe - ładnie je odświeżyć. Myślę nad pasującym kolorem.
Ta rabata to mistrzostwo świata, nie dośc że kolorystycznie wyglada superto jeszcze "faktura". Ostre stożki,idealna kule i do tego miękkie zwiewne trawy.
Barrrrrrrrrdzo mi sie podoba