anax napisał(a)

witam, ogrod super!
pod kamieniami wszędzie jest mata?
pozdrawiam i będę zagladać

anka_ napisał(a)

Aniu cudownego gościa miałaś. Natura odwdzięcza się za troskę i brak chemii.

Taki zupełny brak to przesada... ale faktem jest, że u mnie mało chemii się stosuje. tylko tam gdzie mus.
Ale ślimaki wczoraj znów nakarmiłam

To dalie


Takie były


Liście te wszamane.. jeden dzień z lekkim deszczem i wypełzły cholery. Na szczęście rośliny duże, to przez dobę za dużo nie zżarły. Odbiją z czasem.

Katkak napisał(a)

Aniu kochana jesteś, że pamiętasz o mojej brzózce . Dzwoniłam tam i brzózka będzie prawdopodobnie dopiero w październiku. ale zrobię jeszcze rekonesans w szkółce w Machowej. Tylko po wypłacie . Buziak wielki .

Nie ma za co...

wieści z zapuszczonego warzywnika

Stara rzeźba przywieziona z Anglii nie ma jeszcze ani obelisku, ani właściwego miejsca, ale kiedyś znajdzie..
Na razie dotykam jej, gdy siedzę na ławce.

Coś mi jedna zdechła, i nie wiem czy coś ją zjadło bo ma liście podziurawione czy uschła z braku wody ale druga opcja nie wchodzi w gre bo miały mokro

Taki teraz smutny ten mój oogródek, musze go do ładu doprowadzić, powycinać to co uschnięte i wypielić

Lato w pełni

Sylwio
Parole, pięknie pachnie


i jak już to pokażę rozplenice z nasion od Irenki jeszcze w doniczkach, bo czekają na właściwe miejsce


i rude trawki, chyba lepiej wysiać niż dzielić, szczególnie starsze egzemplarze, z podziału wiosennego padła mi większość, podobnie miskant ML ładnie odbił po podziale, a potem grzyb go dopadł a takie ładne kępy miałam, a teraz zostały mi się mysie ogonki
i widać, jak komuś smakuje mój czerwony łubin, białego nie rusza





specjalnie dla Jankosi jednoroczna naparstnica z nasionek od Ciebie

dziękuję dziewczyny

malkul, eM się śmieje, że z grzeczności mi ludzie mówią, że do mnie podobna fakt jest taki, że jak oczy otworzy to się jej tatuś nie wyprze




i już koniec zdjęć bobasa

Szał jaśminowców




Zapach lilii

Dzisiaj była pracowita sobota. Powstaje szpaler borówki amerykańskiej. Dwie już wsadzone Przesadzam z Piaskowni. Jakoś tam biedulinki przeżyły





Pomidorki obrodziły



Cukinia też

leon60 napisał(a)

U nikol obiecałam pokazać palenisko
Całość do zabudowy, tynkowania, malowania itd. itp.

WOW !! Takie cudo mi się swego czasu marzyło (kominek mam na myśli) ale z braku miejsca muszę zrezygnować. Cudownie będzie. Kiedy altanę stawiacie ?? Co będzie w tej zardzewiałej rabacie ?

leon60 napisał(a)

i trochę ładniejszych lipcowych widoków

Olu jakie Ty masz hortki ? takie sterczące, zdrowe są. Moje vanilki mimo podpór całe pozwieszane pod zwłaszcza po deszczach. Prawie leżą

Iggia napisał(a)

Cieszę się, że smakuje a dawałaś kardamon i wanilie czy sam kardamon?

Nie będziecie się śmiać, to wam powiem jak kupowałam przyprawy. Oczywiście sobie nie zapisałam nazwy i tyle wiedziałam że cosik na 'K'. Więc pakowałam po kolei- kolendra, kozieradka (a jak kiedyś chciałam kupić to nie było), nad kurkumą się zastanawiam, moje towarzystwo się śmieje, że może koperek..... Wreszcie jak w oczka wpadł kardamon to mnie olśniło, że to to. Ale z tego szczęścia o wanilii zapomniałam. Nic straconego, w poniedziałek jadę po wiśnie, na pewno spróbuję i tą opcję.
Nie wiem co to za odmiana wiśni, ale dość kwaskowata. Smak tej frużeliny skojarzył mi się z żurawiną i dzisiaj jak miałam gości wykorzystałam ją do mięska. I powiem wam, że zrobił furorę.

Marta7 napisał(a)

Boćki u sąsiada

U nas w okolicy większość gniazd już pusta, czyżby do sejmików już się szykowały? Chyba dużo za wcześnie?

Wianek letni




Kwiaty w bieli

Agnieszka , Renata , Bogdzia, Asia, Eliza, Irena - nieskromnie powiem, że też mi się podoba... pierwszy raz taki motyl u mnie U BOgdzi Paź Królowej bywa..to chociaż u mnie pojawił się żeglarz... Widziałam go też potem.. oblatywał kolejne werbeny
Dał się blisko podejść.. widać moją rękę


Ale bez ręki lepiej się prezentuje

Nie koniec jeszcze . Miałam dziś pracowity dzień
Z drugiej strony huśtawki było tak:

Wyznaczyłam linię rabaty. Tu nie chcę za bardzo trawnika uszczuplać, bo mu si zostać trochę miejsca dla dzieciaków. Więc delikatnie zawinęłam Pissardi, a dalej będzie już blisko przy płocie.

Do huśtawki zostaną przybite listewki żeby z boku powstała drabinka dla róży pnącej.

Oprócz róży pnącej posadzę tu jeszcze różę rabatową Pomponella, a może jeszcze jakaś jedna się zmieści i powstanie taka moja mini różanka .

W najbliższym czasie znów czeka mnie usuwanie trawska. Przypomnę jeszcze, że przy płocie nie będą same szmaragdy, bo zamierzam tam zrobić mieszany żywopłocik. Taki niestandardowy .

Jeżówki

Gabrielo, modrak w takim razie musi poczekać na posadzenie, bo zainstaluję go już w nowym. Ma kwiatostan, może uda mi się zebrać nasiona
i dalia z budleją


Tess, to typowy wiejski warzywnik, jak pozbierasz to i owo, to obiad ugotujesz bez codziennych wyjazdów do miasta na zakupy Busz na rabatach jest, owszem, szczególnie kiedy wycinam jedne byliny, by zrobić miejsce następnym
a to owoc ale nie z warzywnika, tylko stopowca, pierwszy raz się takiego dochowałam i to wcale niemały


yoku, nie jest powiedziane, że każdy musi mieć warzywka, ja po prostu jestem wygodna, nie chce mi się jeździć po przysłowiową marchewkę i pietruszkę
no to zamiast koperku limonkowo