Ewa, Olka, Viola - buziole. Weekendowo tylko wyjechaliśmy. Nie mam za bardzo co tu pokazywać. Wszystko takie bezpłciowe, wyschnięte, wysuszone..Mimo podlewania. No może z wyjątkiem hortensji.. Czytam codziennie
Aga - najstarsze hort mają sporo lat (niebieska i różowa) - nie wiem ile, rosły wcześniej u mojej babci na działce.
Lubię ciepło, gorąco, upalnie... Jednak bez przesady. A taka pogoda to niczemu nie sprzyja.
Kilka fotek. To, co nadaje się jeszcze do fotografowania. Bo trawnik np już nie. Przy rynnie, na małym kawałeczku, jest taki:
A na całości taki: