Dziś miałam pracę w warzywniku, więc przy okazji zdjęcia.
Ta część jest w pełnym słońcu, dużo warzyw kwitnie, ruch jak w ulu. Uwielbiam zapach nagrzanej ziemi pomieszanej z zapachem roślin i do tego to bzyczenie
Ogórki wykipiały ze skrzyni
Centrala nasienna
parę fotek zapuszczam, które ostatnio nie zdążyłem wrzucić (takie tam "wycinki" z poszczególnych miejsc na rabatach w ogrodzie).
Miłego oglądania,
pozdrawiam
ja bym sypała jednak trociny bez agro... widzę lekkie wzniesienie i bałabym się, że będzie spływać z deszczem... zdejmuję teraz resztki agro w moim lesie i nie dlatego, że taka moda ogrodowiskowa - najnormalniej w świecie wkurza mnie przy pielęgnacji
Sylwia a Ty wiesz, że moje Leśne Wzgórze też ma 0,5 ha?
Piekną masz tę lawendę. wiesz, jaka to odmiana i czy zimą dna jest?
Właśnie za to kocham mój ogród. Za pszczoły okupujące moje oczko. I inne bzyczki. Za ptaki, śpiewające o poranku (mój syn mówi, że są nieprzyzwoicie źle wychowane, żeby tak dzioby drzeć już o 3.30 rano) i ich popołudniowe trele na penduli. A kiedyś myślałam, że w mojej okolicy nie ma ptaków, oprócz srok i mazurków. Za żabę, co to mnie stale przestrasza, bo zapominam, że mieszka na rabacie w kulkach cisowych (a domek ignoruje).