Welko codziennie podglądam i czekam, jak do tej pory nic nie widzę chociaż sana roślina jest dość silna, może coś jeszcze się zawiąze...
jutro zrobię jej foto
Asiu takiego warzywniaka to tylko zazdrościć. Przepięknie wszystko urosło.
Ja nie raz robiłam zabierałam się za warzywniak ale pracy przy nim bardzo dużo. Ja zaprzestałam działania warzywne gdy jednego roku posadziłam pomidory i były piękne, duże aż nagle wszystko zrobiło się czarne.brbr tak byłam zła, że już więcej za warzywa się nie zabierałam. Podziwiam u Ciebie
Jest cała seria tych maluchów co mają kwitnąć cały sezon..
Mam Lawender i Pashminę Obiema sie zachwycam.. i martwię sie, że brak miejsca na nowe.. może i pod majtkowe kolory.. ale urok swój ma. Kwiat trzyma bardzo długo..
tak wyglądają zacżątki "zarastania" domu- trochę lepsze lawendy w wykuszu,perowskie, bluszcz puszczony na bocznych ściankach wykusza, donice tzw. włochate