Podziele się z Wami jeszcze jedną moją weekendową obserwacją Mianowicie moje cisy zaatakował misecznik cisowiec. Na szczęście nim zrobiłam oprysk, za intruza wzięły się larwy biedronki. Naliczyłam kilkanaście i nawet azjatycka sie trafiła. Ciekawe, czy zjedzą misecznika do końca?...
Dla Miry i jej swatowej, jeśli zechcą zajrzeć. Fuksja zaczęła kwitnąć i jest prześliczna, ma się dobrze. Chciałam tylko sadzonkę do ukorzenienia, a dostałam drzewo:
Drugi dom też w zielonościach i pnączach.
Jak się nie przytnie New Dawn, staje się potworem.
I trawki i werbena super wygląda Moja werbena też podrosła ostatnio!
Jak się zdecydujesz na dzwonki to dawaj od razu znać! U mnie właśnie też kwitną. Jeśli chcesz to Ci jutro pokażę
sprawdziłam w spisie nabytych roślin - jest na nim taki, nabyty w marcu, to musi być to
ale dobra jestem , przecież dostałam od ciebie właśnie dzwonek skupiony, sadziłam go i nie zajarzyłam że to te same liście, trzymam go w doniczce bo nie pamiętałam co to i nie wiedziałam gdzie go wsadzić, przy tych upałach co były, mało go nie ususzyłam ech
dzięki Karolcia to od ciebie
jaśminowiec zakwitł coś słabo w tym roku
edit
dałabyś poleniuchować rano, my tu śpimy do 9 co najmniej zapraszam popołudniu na kawkę
Olu, dziękuję
Połączenie powstało trochę z konieczności, bo kupiona jako różowa róża okazała się żółta. Rosła w nieco innym miejscu, więc dałam ją do towarzystwa Flammentanz. Jesienią dosadzę obok jeszcze jedną żółtą, którą mam z frontu. Dodam tylko, że przed żółtą różą mam jeszcze dwie kremowe Lions rose, które w pąkach czekają na słońce