Moje małe Chelsea po cieciu. Jeszcze kulki mi zostały do cięcia....
Ostro je ciachnęłam mam nadzieję, ze się wreszcie wyróanają w tym sezonie. Za drzewa wilopniowe robią klony.... kiedys urosną...
Kostka z trzmieliny wreszcie się formuje... ale hakone wyżarły mi slimaki i teraz się reanimują...
Irenko cudowne spotkania...szkoda, że szybko mijają...
I ten roduś biały z fioletowym oczkiem, cudny!!! Kasia z Grzesiem też takiego u nas w Pisarzowicach kupili...widzieliśmy wielkie okazy na Święcie Azalii...cudo!!! U Ciebie już takie duże!!!
Własnie byłam u Kasi i widziałam zakupy i relacje.Jeszcze muszę u Ciebie zobaczyc. Kasiu myślę ze dobrze zrobisz jeśli CW zamienisz na Edelweiss, jest piękny i wytrzymały.
czy niebieska sciana zostaje?jesli tak? mi tu pasuje ciemna zielen plus biel wszelaka tzn chortensje, rododendrony , azalie, miskanty dac na sciane zeby ta mozaika byla nie na pierwszym planie, nie widze tu innych kolorow niz dwa zielen biel, ewentualnie obwodka z konwalnika czarnej trawki.
moze cos w tym stylu?
czy to jest drozka do furtki? czy to jest przeslo ogrpodzenia?
O matko jakie zdjęcia! Piękne spotkanie. Dobrze, że się Wam udało w tak krótkim czasie tyle osób spotkać. Czas wyjazdowy się zaczął
Ja jestem coraz bardziej chora na te wszystkie kolory azalii i rodków. W piątek byliśmy z Kasią i Grzesiem na Święcie Azalii...o matko!!! Tylko tyle
Ale dojrzewam do eksmisji Cunningham's White i chciałabym go zamienić na Edelweiss. Czytałam o nim i powinien dać radę na słońcu...jak myślisz Bogdziu?
Dla Ciebie pisarzowicki okaz
Oni tam wszystkie rodki i azalie przycinają w zależności od potrzeb...u siebie też będę musiała stosować takie zabiegi pewnie...
Przechadzam sie po Twoich włościach, dom i ogród mamy w podobnym wieku.
A te cytowane zdjęcia wyjątkowe. Dwie panie łoś to może łoślice? U mnie mozna spotkać konia norowistego przy radełku do opsypywania ziemniaków -strona 306
Kibelek przebija wszelkie użytkowe budowle na Ogrodowisku.
Białego niedżwiedzia w śniegu z rocznika 2012 widziałam
Miło było Cię poznać u Bogdzi sporo ludzi więć trudno było bliżej się poznać, Ale wyszukany dowcip dostrzegłam u Ciebie migiem, Może jeszcze będzie okazja na spotkanie. Pozdrawiam