Witam zapraszam na spacer po moim ogrodzie sporo się u mnie zmienia i chciałbym pochwalić się rezultatami na dzień dzisiejszy zdjecia jeszcze gorące bo z dzisiejszego poranka
Zacznijmy od przodu domu
Tam są obok siebie dwie różne pięknosci.. jedna to Geisha Orange a druga kupiona jako "czerwona". I nie pytaj która jest która bo musiałabym się iść i pozastanawiać.. Nie przepadam za nimi bo kwitną tylko po słabych zimach. Najładniejsza i najbardziej odporna z czerwonych to Maruschka. Jest cudna cały rok na okrągło, nawet jak nie kwitnie.
A tu są jeszcze inne.. ale bez opisu (na pierwszym planie, pod żółtą azalią, czerwona to Maruschka). zmykam do ogrodu.
Robaczku,
tu jeszcze fotka tojeści. Jak się okazuje to nie jest odmiana Beaujolais, tylko zwykła ciemnopurpurowa, więc może wprowadziłam Cię w błąd. Choc może też się okaże, że ta zwykła będzie bardziej odporna i przezimuje
Robaczku,
nicienie działają
zobacz mój post powyżej
starałam się podlewac ziemię, ale oczywiście, że po roślinkach też mi się polało. to nic bo po tym spłuczesz wszystko wodą, żeby żyjątka trafiły tam gdzie trzeba
jeśli wiesz, że Twoje pędraki to niszczylistka, nie wiem czy nie powinnaś zastosować innych nicieni...?
tu jeszcze dla Ciebie specjalnie fotka z folderu Kopperta, który wzięłam na Gardenii, info kiedy stosować nicienie na pędraki w zależności od ich cyklu życiowego
a jeśli chodzi o opuchlaki to stosuj koniecznie bo to ostatni gwizdek, wykopałam już w fazie przepoczwarczania