Witam wszystkich i dziękuję Ani, Monice oraz Marcie za wpisy.U mnie już lato, jeżdżę w krótkich spodenkach do pracy, noce są po 15-17⁰ a wilgotność 95%. Niedawno pokazywałem zamarzniętą Niagarę a dziś kwitną bzy i jabłonki. W maju zrobiłem już 800 zdjęć. Nie wiem co pokazać, fotki mam obłędne. Czasu nie mam w ogóle, cały wolny czas spędzam na łonie tutejszej cudnej natury. Tydzień temu byłem na północy na bagnach i w następny długi weekend też jadę z rowerem. Ptaków tam był ogrom fot na trzaskałem. Nareszcie trafiłem Yellow Warbla. Poszedłem na wyschnięte bagno, gdzie rosły wierzby i derenie a tam było ich mnóstwo i pięknie śpiewały. Było cieplutko i noc upalna ale burzowo. W nocy ptaki śpiewały na bagnach, niesamowicie a rano na drzewach był taki koncert że od razu ubrałem się i poleciałem na podwórko. W pracy mam już pierwsze sianokosy. Trawa rośnie jak głupia. Moje miscanty mają już po 15 cm, kwitną irysy a funkie już się rozwinęły całkowicie. W tamtym tygodniu było po 28⁰ i ciepłe noce, to wszystko prawie eksplodowało. W pracy zobaczyłem gniazdo kardynała na małej sosence, to będę mógł zrobić ładne fotki . niestety nie mam czasu na długie rozpisywanie się, choć pisać jest o czym. Postaram się pokazać trochę fotek, naprawdę są przepiękne, pozdrówka.