Teraz jest już za późno na nawóz jesienny, nie wiem czy zaszkodzi, czy pomoże, czy nic nie da, ale ja stosuję jesienne we wrześniu.
Żółte, może białe końcówki niekoniecznie są w wyniku niedoboru, przyczyną może być koszenie tępym nożem lub koszenie wilgotnej trawy.
Niedobory składników mineralnych objawiają się dużo większymi zmianami niż żółte końcówki, a mianowicie mogą być całe place żółtej trawy lub opanowanie trawników przez choroby grzybowe, które atakują trawniki (żółta plamistość, czerwona nitkowatość itp).
Trawa zagłodzona jest nieładna, zżółknięta, słabo rośnie, od razu widać.
Witam miłośniczkę niespotykanych roślin przeczytałam calutki wątek, podoba mi się w Twoim ogrodzie sporo roślin też posiadam, oprócz tych olbrzymów jak paulownia czy czarny bez zawsze mialam ochotę na rutewkę ale bałam się , że za delikatna, patrzylam na kwiat, ale jak piszesz , że lodygi sztywne, to sobie ją kupię bo ladnie wygląda
A teraz okaz żurawkowy, jest to żuraweczka Berry Fizz pozdrawiam oczywiście będę zaglądała w poszukiwaniu oryginałów i dzięki za wizytę u mnie
Ogród jest wypełniony po brzegi, dobrze jest, ale potrzeba mu trochę uwagi, żeby dopracować różne szczegóły i cukiereczki, tam gdzie czegoś brakuje - trzeba dosadzić, a tam gdzie misz-masz - trzeba przegrupować i pozmieniać kolory.
Kondziu-Dausia pokazała Twój ogród w pełnej odsłonie, ale on naprawdę jest bogaty. Wymaga może uporządkowania i dopieszczenia, ale na pewno nie załamywania się.
To ja powinnam być podłamana z tymi problemami, które mam do rozwiązania. Sama chciałabym mieć tyle roślin tak rozrośniętych jak Ty-to dla pocieszenia że inni mają 100razy gorzej.
A Twoim zmianom na wiosnę będę kibicować..... i u Irenki ........, bo też wiele będzie przerabiać. Fajnie będzie.
I coś nowego podglądnę po Danusiowemu
Wiem ze inni maja gorzej ale ja chciałem pomocy teraz to wyglada tak poduzych zmianach które zrobiłem możecie porównać są zdjecia jak tu założyłem wątek a teraz każdy mnie atakuje ale nie było tak dobrze dzięki za kibicowanie
Kolejnym problemem jest jałowiec.
Na początku sierpnia zrobił się od środka bardzo jasno zielony, potem żółty, potem zbrązowiał.
Nie usechł i tych igieł brązowych nie da się otrzepać.
Spryskałam go topsinem, mikoryzą ale to nie pomogło.
Czy da się to drzewko jeszcze uratować?
To nie jałowiec a cyprysik groszkowy 'Boulevard' (Chamaecyparis pisifera 'Boulevard').
Te stare igły w środku można krok po kroku wycinać przy łodydze, to długa i monotonna oraz precyzyjna robota, ja juz od lat tych gatunków nie sadzę, właśnie dlatego, że tak po latach wyglądają i szpecą okrutnie.
Już się dzisiaj do niego przymierzałam i całkiem dobrze się ta szmata targa ale z nożem będzie łatwiej i szybciej. Chyba mnie jakiś diabeł z tą nieszczęsną matą podkusił
Mam plan zrobić zdjęcia z podnośnika koszowego, takiego jakim elektrycy naprawiają druty Ale nie wiem ile to kosztuje? Kto wie jaka jest cena wypożyczenia takiego czegoś?
Chyba że masz zaprzyjaźnionych strażaków z podnośnikiem, zawsze mogą to podpiąć pod jakieś ćwiczenia
Wchodzę do Ciebie codziennie, ale rzadko coś napiszę, bo mogłabym tylko cytować innych i się pod tym podpisywać, pielęgnacja ogrodu i harmonia godne pozazdroszczenia.
Pozdrawiam