Marzenko nachodzi mnie na żywopłot tak jak u Ciebie z laurowiśni ale... u mnie bardziej mroźna zima i obawiam się czy nie będzie wymarzać?
Jak sądzisz da radę u mnie? będzie "pod nogami" szmaragdów, są już dość wysokie a od dołu łysieją więc laurowiśnie by je osłoniły
Mój pierwszy w życiu taki duży niwaki (wcześniej ćwiczyłam tylko na małym jałowcu). Powstał ze sporego cisa. Cis wyrósł na kształt miotły , więc nie było mi go specjalnie żal. Niestety rośnie w takim miejscu, że strasznie trudno zrobić wyraźniejsze zdjęcia.
Tak Ewuniu, dokładnie tak.
Było to tak:
Przez rok kombinowałam nad kostką tutaj, żeby się jej pozbyć na rzecz trawnika:
Wystarczyła sugestia Ewy bacowej i Zbyszek następnego dnia jechał po obrzeża i nakazał rozebrać kostkę (sam nie mógł nic dźwignąć, bo w krzyż mu coś wlazło )
Dziś założyliśmy obrzeża, i jest problem. Za mało ziemi, trzeba dowieźć. Dosiać trawę. Część przeszczepiłam, ale jeszcze brakuje.
Na rabacie trzeba wszystko przerobić, bo teraz zrobił się misz-masz. Nic nie pasuje mi do prostych linii. Poza tym doszłam do wniosku, ze tam się za dużo dzieje. Muszę uporządkować rabatę. Zostają tuje, hortensje, bukszpany i żurawki między kulki jako wypełnienie. Reszta aut. No może jeszcze berberys bagatell - sztuk 5. Teraz muszę pomyśleć, jak to rozplanować
na wiciokrzewie to chyba nie miałam mszyc nigdy
u mnie lubują się w jaśminowcu te czarne, co roku jest oblegany
i na różach białe ale w mniejszych ilościach
W przyszłym roku muszę tulipany schować za coś, bo mnie denerwują.
A tu się okazało, ze albo łubin za niski, albo bukszpan za wysoki. Chciałam, by łebki wystawały nad bukszpan.