Łanów tulipanów u mnie brak. Na razie eksperymentuję. Oswajam "bestię". Przekonuję samą siebie do nich. Bo do tej pory byłam fanką jedynie wazonowych tulipanów...

Wymyśliłam takie coś hortensja vanille fraise



Rabata ma 10 metrów, hortensje posadzę co metr, więc wejdzie ok 7 sztuk. na przemian z jakąś trawką ozdobną, przed nimi kulki (albo danica, albo bukszpan), i co jeszcze przed bukszpanami?

edit:

a jednak wejdzie 10, z odstępami 80 cm, tam gdzie są kamyczki położone czy to nie przesada, aż tyle?

tabliczkaznapisem_ucze_sie napisał(a)

Macham do Ciebie!
Mam to samo z moimi dzieciorami, chorowały cały luty! Juz nawet nie chowałam syropów do szafki, bo to sensu nie było
Teraz juz jest lepiej - w końcu jakies lepsze pogody. Młody moj rano przychodzi, rzuca we mnie butami i pokazuje "tam!" Nawet minuty w domu nie chce być
No i dobrze - ja tez każda chwile chce być "tam"

Hello Martula,

dzięĸuję Ci pięknie za takie cudne kwiaty.
Mój tez płacze jak nie może byc na zewnątrz, na szczęście przyszła wiosna i lepsze czasy dla nas matek .
Bedzie lepiej i cieszę się że jesteś i odwiedzasz mnie dzięĸi wielkie

Kchani potrzebuję pomocy, małymi kroczkami staram się uporządkować swój ogród jednak na tą jedną rabatę po prostu brak mi pomysłu. Miejsce przy wejściu do domu cały dzień w cieniu. Większość miejsca na niej zajmują dwa duże płożące iglaki reszty myślałam by się pozbyć. Chciałabym dodać tu trochę koloru by nie była taka mdła i dać coś wyższego by optycznie ją podnieść ale też by nie zasłonić sobie okien.. no i tu jest problem bo nie wie wiem co Będe baarrrdzo wdzięczna za wszystkie pomysły.

Witam, dzieki Wam i u nas powstaly skrzynki, glownie ze wzgledu na moja dyskopatie i problem z pieleniem. Tu na zdjeciu sa jeszcze w trakcie wypelniania, maja wymiary 1,2m x 1,2m. Zrobione z desek szalunkowych pozostalych po budowie, z zewnatrz pomalowane podkladem, na to farba, wewnatrz jest folia budowlana bez zadnej chemii. Na spodzie mamy po calosci siatke na krety i podrojna agrowloknine. W okol chcielismy dac jakies kamienie, ale na razie nie mozemy w naszych okolicach znalezc konkretnej zwirowni gdzie transport bylby w rozsadnej cenie .
W skrzynkach ulozylismy warstwami, ziemie, skoszona trawe, ziemie, nieprzerobiony kompost, ziemie i ziemie z kompostownika.



Teraz sie jednak pojawil problem, nie potrafie zaplanowac gdzie co sadzic, czytalam o zmianowaniu i plodozmianie, ale mam jeszcze wiekszy metlik w glowie . Zalezaloby mi na tym, zeby zachowac jakas ciaglosc i zeby nie bylo pustych miejsc, w ktorych zaczelyby szalec chwasty.
W poprzednich dwoch latach, mielismy warzywnik na wydzielonym dosc sporym miejscu jednak pewnie popelnilismy duzo bledow, wysiewalismy wszystkie nasiona z torebki (bo termin waznosci i za rok juz byloby po), to skonczylo sie taka iloscia warzyw i chwastow, ze nie moglismy tego udzwignac. Rozdawalismy co moglismy po znajomych i rodzinie, ale i tak duzo upraw zaczynalo nam przechodzic w kwiatostany. Zupelnie nas to tez chyba nie nauczylo zbytnio i jakos nie pomaga w zaplanowaniu teraz^^.
Bobu mielismy chaszcze, ale po zbiorach tego bylo tak malo, ze nie warto bylo zachodu, chyba ze robilismy cos zle, to samo z ogorkami, najbardziej bylismy zadowoleni z fasolki szparagowej karlowej.
Czy macie moze jakies polecane zrodla, ktore pomoga w tym planowaniu, zeby nie popelnic zbyt wielu bledow?
Pierwszy raz probuje tez z rozsada w domu. Posadzilam pomidory, por, kalarepe, bazylie i seler naciowy, wszystko rosnie jak szalone, procz selera, ktory sie do dzis nie pojawil. Widac, ze musze jakos porozsadzac je, bo marnieja, ale boje sie ze zniszcze te delikatne korzonki i nie wiem, czy przesadzic w calosci do wiekszych doniczek czy rozdzielac je.
Tysiace pytan Przepraszam z gory i bede niezmiernie wdzieczna za pomoc . Pozdrawiam.
Beata

Wreszcie panel, który będzie pełnił rolę ogrodowego obrazu opóścił garaż. Nie jest jeszcze właściwie posadowiony, ale już coś widać. Dołem będą trzmieliny, a obok dam szmaragda, którego będę ciąć (jeszcze nie wiem jak). Tak to się prezentuje:
Poza tym, targi ogrodnicze w Opolu zaowocowały u mnie żywotnikiem olbrzymim whipcord (o ile nie przekręciłam nazwy). Specjalnie po niego pojechałam
No i wiosna...choć jest tak sucho, że roślinki wolno startują. i moja różyczka: Poza tym straciłam jedną tuję danicę i żurawka apple crips walczy o przetrwanie. Wyjęłąm ją z ziemi a tam o zgrozo robale, chyba opuchlaki, zezarły jej korzenie! To tyle z nowości. Pora myśleć jak zagospodarować tej kawał wokół cyprysika. I tak małymi kroczkami do przodu.

nawigatorka napisał(a)

Śliczne miejsce, bardzo mi się podoba

tulipanowo po deszczyku

przed nawożeniem trawnik



po nawożeniu po 2 tyg i koszenie zaliczone

Kwiaity w donicach posadzone


wisnia pieknie kwitnie

monteverde napisał(a)

Też mam takiego, jak on się nazywa?
Dlaczego sądzisz, że narcyzy źle się mają? Na zdjęciach jest OK.

i jeszcze po drodze coś sfotografowałam

Kondziu chciałabym bardzo, by wszystkie krakowskie parki tak wyglądały oczywiście jest wiele piękniejszych ogrodów i ten również ma swoje mniej atrakcyjne zakątki, ale ogólnie jest przyjemnym miejscem, pełnym zieleni i kwiatów i to w samym centrum miasta w dodatku stosunkowo tanie bilety umożliwiają częste odwiedziny.

Kilka migawek z ubiegłego tygodnia z Ogrodu Botanicznego.

Przywdziałam kalosze i są fotki - moja grusza-myślicie, że by się dało?

Jagna napisał(a)

Ula



Czesio



Bruno


Jeszcze jest Aszer, ale chwilowo nie mam fotki"

Jagna aż mnie zatkało Twój Bruno to brat bliźniak mojej suni. Jak będę w domu wstawię zdjęcia

Ha ha, a za miesiąc komunia i chata pełna ludzi. Chyba muszę im swój manifest dać do przeczytania, żeby zrozumieli ideę mojego obejścia

Czas na ogród

Wiosna na całego w moim ogródku: