Pszczółko....miło było cię choć na chwilkę widzieć

i dzięki

a rh masz cudne, zaczynają pokaz

szkoda, że tylko nie było czasu na twoja opowieść

2 magnolie już do koła kupione, teraz dumam nad pontyjskimi, ależ wybór!
Agatko...pozdrawiam
Mala_Mi...gdyby nie rady Bogdzi, a to Aniu wiesz,żaden rh by u nas nie rósł, jednak inspiracją była jej ogrodem i rodkami

z innych ogrodów co innego i tak stworzyło się ogród na własną miarę
z tylu czosnków w tym miejscu zostało kilka, jedna hosta przepadłą i podżarte hakone; a wczoraj jak leciałyśmy z Pszczółką po ogrodzie, to zdążyłam ubić ślizgacza

ale buczki cieszą, widac je już