Wieczorkiem trochę podłubałam, równałam kanciki i usunęłam trochę darni. Mam problem z rabatą z tyłu domu pod płotem. Nic nie chce tam rosnąć. Serby stoją w miejscu, czosnki uschnięte, ech... Jak usuwałam darń to okazało się że pod częścią trawnika sam piach. Pod każdego serba sypałam dobrą ziemię, ale może za mało? Serby kupiłam małe i marne, może potrzebują więcej czasu.
Jedno zdjęcie zrobiłam bo aparat padł. Narcyzy dopiero listki pokazują .
Kocimiętka faassena to moja ulubiona bylina. Bezproblemowa, kwitnąca do trzech razy w roku. Osobiście nie ścinam jej na zimę bo podobają mi się te stalowo-szare, zaschnięte pędy ale w ogrodzie pod linijkę pewnie wyglądałoby to na bałagan.
Mam natomiast do was inne pytanie. W zeszłym roku kupiłam jakiś inny gatunek kocimiętki. Liście ma większe i bardziej ząbkowane, kwiaty też większe. Cała roślina ma wyprostowany pokrój, sztywne, ale mogące się złamać łodygi trzymające dużo większy niż zwykle kwiatostan. Generalnie z daleka nawet nie przypomina najpopularniejszej faassena, choć z bliska wszystko się zgadza- budowa kwiatu, zapach. Zauważyłam w tym roku że w przeciwieństwie do moich innych kocimiętek ta nie rośnie"w kupie" a wytworzyła rozłogi. Nie podoba mi się to. Zaczęłam szukać ale jedyne vo znalazłam to ślad że to może być np. kocimiętka syberyjska. Czy ktoś z was takową posiada może? Albo inny gatunek który tworzy rozłogi? Bo posadziłam i zastanawiam się jak bardzo niebezpieczna może się okazać. Nie mogę się doszukać fotek z kwitnienia ale teraz te rozłogi wyglądają tak:
Ta część ogrodu jest przeznaczona dla drzewek i krzaków Owocowych. Jak do tej pory rosną od roku dwie śliwy a w tym roku posadziłam dwie grusze. Czekam również na borówkę am. i zastanawiam się czy miejsce za gruszami będzie dla nich dobre?
Chciałabym na jesień jabłonki: kosztela + Zapylacz. Nie wspomnę o wiśni i czereśni ale w tym temacie poczekam sobie jeszcze!