I już z aparatu:

Zastanawiałam się nad koncepcją tego:
a raczej uzupełnieniem rabaty o coś zimozielonego, bo tam azalie królują i budleja - wszystko łyse zimą i wczesną wiosną. Miałam dużego zgryza, bo bardzo chciałam brązowe włosiaste trawki, ale zginęłyby w wysypanej korą rabacie. Stanęło na turzycy włosistej frosted curls na przemian jednak z żurawką Marmelade i jednym miskancie Africa (czy Africka, różnie piszą, nie wiem, które poprawne). Kupiłam też dwie piękne uncinia uncinata Rubra - małe czerwone trawki, tylko dwie, bo piszą, żeby okrywać na zimę, co oznacza, że mogą nie przeżyć. Pożyjemy zobaczymy. Jak posadzę i już trochę urośnie, wrzucę fotki. Czyli gdzieś na jesień, hahaha