Zeszłej jesieni posadziłem w ogrodzie 5 szmaragdów. Kupowałem rośliny w uznanej szkółce, cieszył mnie wzrost (około 100cm), natomiast były/są strasznie "wychudzone". Pani zapewniała, że szybko się zabudują, ale zaczynam mieć pewne obawy... Na pewno miały piękne i zdrowe korzenie, nie jak w przypadku tych z marketu. Chcę je opryskać pinivitem, są podlewane regularnie. Jak myślicie ile zajmie im przyrastanie na boki? Co gorsza chcę dosadzić w tym szpalerze kolejne 4 sztuki. Nie chcę kupować z innego źródła, bo będą niewyrównane pod względem pokroju. Czy warto dokupić takie "wyciągnięte" w górę z nadzieją, że systematycznie podlewane, posadzone w dobrej glebie, dokarmiane pinivitem w przeciągu 2-3 lat urosną i ładnie się zabudują?