W Chochołowskiej nie byłam, więc nie wiem. Na Kalatówkach sprawdziłam i już przekwitły. Małe kępki krokusów były na Gubałówce oraz w Gąsienicowej. Natomiast ładny dywanik był przy schronisku Ornak w Dolinie Kościeliskiej i tam właśnie robione te zdjęcia krokusów
O, kocham te nasze Taterki,zwłaszcza te Wysokie.
I zawsze jak jestem to oczywiście, każdej roślince się przyjrzę. obfocę.W ubiegłym roku.Koło Łomnicy dojrzałam roślinkę, co mam w ogrodzie ,a przyniosłam ja sobie z lasu.To ciemiężyca zielona
a ile tam pięknych dzwonków i tojadów.umm..
wiosna w Twoim ogrodzie piękna.
Dobry pomysł, czytam na posadzenie powojników
Teraz w Tatrach wczesna wiosna. Kwitły krokusy, zawilce, lepiężniki, urdziki, pierwiosnki, kaczeńce i jeszcze jakieś fioletowe, których nazwy nie zapamiętałam. Dzwoniki i tojady to trochę później. Może się uda i na to widowisko pojechać w Tatry .
A powojniki lubię