Kasya - obawiam się,że na tych liściach krokusowych się skończy,krokusy pokazują najpierw pączek
Moje iryski tez już nie zakwitną,zastygły w fazie kła .
Żonkile zapączkowane obiecująco,tulipki też nawet,nawet
Mala_Mi - Tak dzisiaj dałam sobie czadu w ogrodzie,że ręce same mi się unoszą do góry
Najpierw cięłam w zwykłych rękawiczkach,ale po 10szt tak się pokłułam,że poszłam po te oszczędzane specjalistyczne.
Są świetne ! Polecam.
Do Comte jeszcze nie doszłam,w poniedziałek skończę cięcie.
Mojej nie zamierzam ciąć,tylko kosmetycznie. Póki co stoi sztywno.
elzbieta_g - zawsze pracuję w rękawiczkach,nie potrafię inaczej,ale dzisiaj udałam się po specjalistyczne,tak sobie pokaleczyłam łapy

Nawyk rękawiczek mam z pracy,obowiązek przerodził się w nawyk
Urszulla -na szczęście bez większych strat się obeszło. Akurat te na których mi nie zależało,zrobiły miejsce nowym

Jedynie stipa cała, poszła się paść

mira - miło,że myślisz o mnie podczas ciachania róż. Zawsze wysyłam pozytywne fluidy,jak by co

Tak sobie myślę teraz,że ja kiedy się kłułam,pomstowałam tylko na swoje tumaństwo i poszłam po dobre rękawice

Z moich tegorocznych wysiewów to mam jeden kłaczek Dieramy i 2 łebki tytoniu pachnącego


Dobrze,że nic więcej nie siałam