Wracam do projektowania. Mam taką paskudnie zaniedbaną rabatę, z której chcę zrobić kącik leśny (?)
Wstawię zdj. ze stanem obecnym
1 - róże Stadt Rom
2 - stipa brachytricha
3 - różanecznik Nowa Zembla
4 - kosodrzewina
5 - świerki Conica
6 - buk purpurowy bezodmianowy
Brzozy i dwa cyprysiki (wielki i mały) zostają, reszta stąd wypada.
Jeszcze zapomniałąm zaznaczyć - pomiędzy 2 i 5 rośnie 5 host Krossa Regal.
Muszę uporządkować teren od 5 po prawej stronie do jałowca przy ostatniej 5 po po lewej stronie (w sumie wychodzi, że to teren pomiędzy brzozami). Poprowadziłam linię (masakryczną

) rabaty.
Moje plany:
1. dosadzić jeszcze jednego rh Nova Zembla - gdzie?
2. posadzić pas paproci w środkowej części rabaty - jakich? jakie warto wypróbować?
3. w pasie paproci posadzić hosty (jakie? i czy w ogóle?) i lilie martagon białe
4. przy samym trawniku zrobić pas z czegoś niższego - brak pomysłu
5. chciałabym tu wcisnąć tojeść clethroides, tą z kaczymi dzióbkami - w którym miejscu?
6. mam do wykorzystania zielone, bordowe i miedziane żurawki, miodunki, podobają mi się epimedium,
7. mam 2 azalie pontyjskie w tym miejscu, chyba pójdą na tyły rabaty, gdzieś za tą żółtą 6
8. myślałam o puszczeniu po ziemi hortensji pnącej na tyłach rabaty, tak, żeby zadarniła i zarosła miejsce pod brzozami, bo tam i tak już ciężko coś będzie uprawiać. To co rośnie daje radę, ale nowe może mieć kłopot.
Oczywiście nie wszystko muszę tam wcisnąć, to tylko myśli kłębiące się w głowie.
Ufff....