Ohhh dziekuje!!! Tak, Danusiu, to chyba miskant olbrzymi. Tak sadze, bo pracownik firmy ogrodniczej rabal korzenie kilofem
Trwalo to ponad godzine...
Korzenie twarde i ciezkie jak kamienie. Dzieki Bogu, juz wywiezine z ogrodeczka, ale czeka mnie jeszcze dlugie wybieranie korzonkow, bo zostalo ich mnostwo.
Magda_ , roundapa sie boje, bo w miejscu miskanta chce posadzic pnace roze. Silna chemia pewnie zabije nasza biala rozanke.
Co zrobic z ta ziemia? Przesiac, usunac?
Nie lubie tego miskanta i nie polecam nikomu do malego ogrodu. To potwor.
Pozdrawiam cieplutko.