to zdjęcie jest z ok sierpnia obcięłam gałezie bo miał brzydkie liście co widać
za to odrosty ładne czerwone
to jest z ok maja liście jeszcze ładnie wyglądają

a tak wczesną wiosną

Parę wczorajszych fotek - z góry przepraszam za jakość, ale robione komórką, w ostrym słońcu.
Coś niecoś widać

Front i wymieniona kosteczka z cisa pod jedną z wiśni:


Uwielbiam soczystość koloru hakone!



Rabata z umbrami

trzcinnik goni, a czoski juz mają suche końce liści- no trudno taka ich natura

stipy po cięciu też idą w górę

Dorotka napisał(a)

A ja poszukuje osób które maja ułożone kostką obrzeża pomiędzy trawnikiem a rabatą, ale interesują mnie obrzeża które nie są na zaprawie a jedynie ułożone głębiej w ziemi.
Kto ma tak zrobioną rabatę??? Jeśli mogę poprosić o jej zdjęcia i opis jak sie spisuje po kilku latach.

Tak jak napisali poprzednicy nigdy więcej. Właśnie jestem na etapie powolnej likwidacji tych kółek, choc ze względu na rozmiay niektórych krzaków, bedą musiały pozostać, lub zmienię na palisady betonowe 15 cm kopane wgłąb.

jarzmianki dosłownie świeca na rabataych, obiedki też opierdziałam i rosną

juz się tarasujemy

bedą w tym roku białe duże czosnki

szafirki już są i hiacynty




ps. dla tych którzy sobie pomysleli że brzydko bo kancików przy krawęznikach brak od razu pisze że nigdy nie będzie inaczej bo szkoda mi czasu na to , też trzeba se pożyć, nei dajmy sie, zwariować i tak spędzam w ogrodzie mnóstwo czasu.

toż to piękność jest !uwielbiam go

wersja robocza z obsadzania donicy ogniskowej, będzie rozchodnik ze stipą
stipe siałam i ja w niedzielę wysadziąlm(jak nei przezyje to kupie gotowe potem)

Agrest bedzie

Jeszcze raz w sprawie tuji. Myślałam że moje to Tuja smaragd (po lewej) ale wujek mówi, że jego też smaragd (po prawej). A przecież są rozne. Po lewej ma grubsze gałazki, bardziej sztywne, kolor jaśniejszy i bardziej żywy. Po prawej cieńsze, kolor ciemniejszy.

Zbliżenie na gałązkę od wujka:


Zbliżenie na moją gałązkę:


Co o tym sądzicie? Jakie to tuje Waszym zdaniem?

jak była piękna pogoda to ja byłam pięknie chora, jak już mi trochę lepiej, to piździ tak, że wyjść się na dwór boję

stokrotki tylko przez okno podziwiam


mam takie miejsce za płotem na uboczu, gdzie wyrzucam śmieci zielone, przez co z czasem równam teren lepszą ziemią jak się już zrobi ala kompost, wyrzuciłam tam też w tamtym roku przesuszone cebule, które miałam w domu i byłam pewna, że nic z nich nie będzie a tu psikus taki, że ho ho!



ponieważ miejsce jest niewidoczne,szkoda było znalezisko zostawić a ponieważ wiatr połamał mi moje pięknie pachnące hiacynty....

Moczę papu gołębie

Pierdołki z saskiej stodołki

Kłosownicowo-klonowa

I wydaje mi sie że moje czosnki ozdobne mają dzieci


czy to aby możliwe?

Grab chce się puścić