Mala_Mi.....Aniu czy ja wiem, z reguły u ciebie krokusy najsybciej, moje wylazły, ale jeszcze nie kwitna, więc myślę, że to może kwestia mojego muru, odbija swiatło i daje ciepło; jak sie wyrobie, to dokupie jeszcze cisy złote odmiana Brzeg, rosna szybko, sa piekne i w kilku zaplanowanych miejscach dokonam zmiany

wśród 100 rh...chyba, bo znowu nie pamietam, ten jest namietnie objedzony, tylko ten 1, co go żre, nie wiem, co robić?
Juzia....no mieszkasz jednak w innej strefie, ale zawsze aura potem nadgania, my juz po cebulowych, a u was nadal się cieszymy widokami, tylko wiadomo, że juz cie ciągnie cos grzebac...od ziemi jeszcze zimno, bez ciepłych kaloszy ani rósz, ubieram sie, jak na Sybir

tych rozplenic nie cierpie ciąć
Kasik....no cudne są

te żurawki

ale wam zazdroszczę, tak bym chciała z wami porajdać, potraficie człowiekowi dac tyle powera!

ucałuj wszytskich ode mnie

tu tez patyki...ciekawa jestem ile w tym roku uda się

będzie, co rozdawać, bo mnie juz miejsce ogranicza
eda....Edytko, słońce juz wysoko, wiec odpusci, miłego dzionka
danuta_szwajcer....pewnie też swoich nie przytnę jeszcze, nie wyrobie się i to może działa na plus, co do hakone musisz je ciąć, jak inne trawy, one dość wczesnie ruszają, więc na 100% zyją
kanty zostawiam na cieplejsze dni
Zbysiu, to ja teraz dumam, wrzosy to czy wrzośce, kupione jesienią, to chyba wrzośce, ok czyli w kwietniu tnę, dzięki