fajnie że zagladacie pomimo tego ze mnie u mnie tak mało... wiem ze nie potrafie tak pięknych fotek robić jak Wy i dlatego ogrniczam ich ilość..
Wyszłysmy ze szpitala choć mała jeszcze ma biegunkę ale cudne pielęgniarki tak ją zraziły ze gdy już przestała goraczkowac i lepiej się czuła nie pozwalała podłaczać sobie kroplówek. na szczęście dzisiaj zaczęła jeść i pić... straciłam reszte szacunku do wykonujących ten zawód, niecierliwe, złośliwe małpy!
a teraz ogrodowo, parę fotek z sobotniego koszenia, trochę nam się zapuściło
buksik chyba delikatnie za żółty? to moje pierwsze, nie znam się..