c.d.
"jedynie" 1500m to całkiem spory kawałek ogrodu do ogarnięcia
Bordy położyli mi panowie, zakładając system nawadniania. To było na etapie wytyczania linii trawnika i rabat:
Ułatwiły mi (znaczy bordy) zakładanie trawnika, gdyż miał on od razu zaplanowany kształt. Jednak nie wyglądają one tak ładnie jak naturalne kanty. Poza tym, po zimie, w niektórych miejscach się wypiętrzają, trzeba je upychać w ziemię. Jak są zbyt nisko osadzone, to kora też się przesypuje, a trawa przerasta na rabaty i tak trzeba ją wycinac. Jak są wypiętrzone zbyt wysoko to przytniesz kosiarką. Bordy też wymagają nakładu pracy. No i nie są tanie. Przynajmniej te z taśmą ołowianą, które miałam założone.
Kanty poprawiam 2-3 razy w sezonie. Na razie rowki przy kantach wypełnione są korą, ale w miarę jak zagęszczę nasadzenia na rabatach, chciałabym zrezygnować z kory. Kora trochę dostaje się do kosiarki przy koszeniu. Może trochę jej wygarnę na wiosnę. Jednak z kantów nie zrezygnuję Zbyt mi się podobają https://www.ogrodowisko.pl/watek/615-przycinanie-kanty-brzegi-trawnika
Patrzyłam. Problem nie jest w tym, ze jabłoni nie ma, bo oczywiście są. Ale w przypadku ozdobnych, nie ma naraz do kupienia większej ilości jednej odmiany. A sadzenie różnych odmian w alejce nie ma sensu.
Witaj Reniu
Z rabat na bukiety nie bardzo da się ściąć wszystko naraz, nie ma obawy. A poza tym - im więcej tniesz, tym więcej i dłużej kwiaty kwitną, więc cięcia nie unikamy.
Mały metalowy obelisk na powojnika kupiony został kilka lat temu w OBI, już od dawna takich tam nie było.
Wieczornik naprawdę mocno pachnie, zwłaszcza wieczorem.
Woda z fiołkami - do picia i ozdoby jednocześnie: do przezroczystego dzbanka włożyć plastry cytryny, kilka listków melisy, ciemne kwiatki pachnących fiołków, albo płatki róż. Jak postoi z godzinkę, aromat kwiatów staje się wyraźny.
Zacytowałam, żeby mi nie uciekł. Olu, fajny. W takim razie jestem za klonem.
Koniecznie szczepiony, zobaczę, który będzie w szkółce.
typy, to CRIMSON SENTRY i ROYAL RED (ma go Ola)
Olu, ty nawet w warzywniaku masz pod linijkę.
A tu jeszcze klon sadzony w zeszłym roku u Karola. CRIMSON KING
Ewuś, Jolu miło,że mnie odwiedzacie jak mnie nie widać. Byłam u Joli na urodzinowym babcinym torcie. Taki wiek- pozazdrościć! Dalszej werwy i zdrowia jubilatce życzę.
Kopać, graboić, sadzić- już za chwilę bedziemy. Jeszcze tylko trzy tygodnie i będzie 1 marzec! Powodzenia!