Jutro jedziemy z Sebkiem po jeszcze jeden bluszcz do tej niższej donicy.
Kuli jeszcze dziś nie mamy, bo układaliśmy drewno i dopiero trwa porządkowanie okolic lustra. Tyle tam było worków z piaskiem - on pójdzie na drugi placyk.
Ale za to obsadziliśmy okolice ściany wodnej przy tych dwóch bukach. Jutro pokażę kompozycję.