paniprzyroda napisał(a)

Moniko, nie na parapetach, przed oknem

Czapki z głów .... szacun... i jak tam się to teraz mówi Masz tego dobra

I imieninowo wszystkiego najlepszego .. nie tylko w ogrodzie

malkul napisał(a)

Poduszki



ps. Sebcio może sam wypatzrysz swoją zgubę

A możnaby prosić o widok z góry ????
Bo nie wiem czy są w rządku obok siebie, czy na zygzak
Schemat
A
O-O-O-O
O-O-O-O

czy B
O-O-O-O
-O-O-O-

Pytam serio

W zasadzie teraz poza krokusami i wczesnymi tulipkami to u mnie jeszcze nic nie kwitnie no może podbiał, zaraz zaczną narcyzy te małe i wczesne
a tulipany w donicach idą szybko

zakopane koszyki teraz powsadzałam do donic






pozdrawiam wszystkich,

Madzenka napisał(a)

Łan jednakowych białych krokusóhw mnie zachwycił

Fotki wczorajsze... ale wrzucam by za dużo słowa pisanego nie było



Reszcie dziękuję za wizytę.. zamiast się rozpisywać u siebie staram się pozaglądać co u Was słychać..

monteverde napisał(a)

Marzenko dziękuję bardzo w imieniu roślinek

Czy te śliczne kwiatuszki to Sangwinaria kanadyjska ?

Dziewczyny jak będę przeziębiona to skorzystam z Waszych rad. Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie, idzie wiosna.. ptaki tak śpiewają, że aż uszy bolą .
Nie planuję przeziębień

Jola - Pw przeczytane Ja też robię literówki.. i dlatego korzystam z Opery bo podkreśla błędy

Agnieszka - werbena to kapryśnica.. nie ma na nią recepty.

Kwiatki przekwitają.. to już wiosna pełną gębą się robi.

wpadlam z rewizyta, szukam carexow ale wypatrzylam to cudo, jestem laikiem jesli chodzi o ogrod dopiero zaczynam, powiedz mi czy to sa irysy takie zwykle czy miniaturki? gdzie je kupujesz? czy sadzisz cebulki jesienia? az wstyd, ale ja sie dopiero ucze

Pawlus napisał(a)

Iryski dla przynudzenia Fajne są, sporo się rozrosły. Posadzę jeszcze trochę ciemniejszych.

Latem wyglądało to tak


Niestety wstrętne opuchlaki zżarły żurawkom korzenie i wszystko uschło, dodatkowo gdy czyściłam to widziałam larwy w ziemi i przynajmniej narazie nie zdecyduję się na moje kochane Berry Smoothie.
Teraz wygląda tak

monteverde napisał(a)

A tutaj miniaturowe narcyzy się rozwijają

i normalne maja pączki oczywiście nie wszystkie Ice King

Aniu, Ty chyba mieszkasz w jakimś słonecznym zakątku. Moje dopiero wyglądają tak jak na ostatnim zdjęciu

Zawitka - wiosna !! nie mam niestety więcej bukiecików a tak lubię je robić

tulipanki czekają - to botaniczne muszę poszukać nazwy bo bardzo mi odpowiadają sa takie dzikie


Monic dla mnie te krokusy Miss Van lepsze od wielkokwiatowych dużych bo mają takie w słońcu mniej agresywny kolor kremowy a te duże strasznie białe



Ewa
tym razem duży bukiet

Irenko oj będzie się działo jak będzie no przynajmniej jest w planach - otóż jest w planach jagodnik !!!!!! huraaa!!

malkul napisał(a)

I nastała jasność

O rzesz!!! Super pomysł!
Moje seslerie wyglądają jak Twoje trzcinniki. I jak tu nie kochać traw
Na zdjęcia cisów czekam, siem przypominam

butterfly napisał(a)

Pozdrawiam wszystkich ciepło (tak ciepło jakie dziś słoneczko grzało) i dziękuję za miłe słowa

Zdjęcia z wiekszej perspektywy. do znudzenia...




Sesleria jeszcze marna, ale juz odrasta
Chyba dosadzę między nia fioletowych krokusów

I co może być piękniejszego ?
swietne zestawienie
macham

faktycznie ladne, ale mysle, ze moze beda sie za bardzo rozrastac przy schodach?

kaisog1 napisał(a)

ooo mam zdjęcie carexa po zimie - dokładnie z 3 kwietnia.... (za cisem po prawej)

i zdjęcie z sierpnia...

rzeczywiscie jest roznica, moje sa miniaturowe jeszcze ale konce listkow teraz sa suche.

kaisog1 napisał(a)

znalazłam zdjęcia żurawek te co w cieniu i te co na słońcu... widac różnicę...



Jak obejrzysz to usunę.

butterfly napisał(a)

I dla wielbicieli magnoliI - melduje że w Rzeszowie jest
tylko cena...

O Jezusicku oszaleli !!! Toż to szoook !!!
taka cena szoook !!!

Witajcie ogrodopasjonaci!
U mnie przerwa w pracach i oczekiwanie na rozwój wiosny. Prac jest masę, opryski wiosenne ekologiczne można robić jak kto ma czas,

Przymrozki to nic nowego ale nigdy nie wiadomo gdzie zaszkodzą, ja martwię się o moje liatrie, kurcze i jeszcze je podlałam upsss....

Karol - u mnie chyba jeszcze forsycja nie kwitnie choć te 3 dni były piekne ale znów zmiana pogody

u mnie krokusy teraz wielkie wiodą prym



Bożenko - miałam przylaszczkę 2 sezony ale się nie pokazała w tym roku - musi mieć odpowiednie warunki u mnie chyba nie miała - cudny kwiatek ale wymaga też oprawy/kompozycji np. wapiennych skał

Joasiu a ja czytałam i w szkółce mi mówili żeby w pierwszym roku po posadzeniu nie ciąć, na razie ma się ukorzenić
mój problem to będzie utrzymanie odpowiedniej wilgoci więc będę ściółkować trawą
o Mażence wiem - to grabowa dziewczyna

pozdrawiam

Bea napisał(a)

Czy to sa szafirki? Śliczna ta donica !

Skarpa, zresztą jak i ogród, a właściwie to jego brak spędzają mi sen z powiek Zamykam oczy i zamiast spać to myślę co i jak było by dobrze zrobić. I kiedy wydaje mi się że już mam pomysł i wejdę na ogrodowisko to moje skrzydła opadają. Na razie obsadziłam skarpę pod płotem tujami- są malutkie, ale z 2 strony kupione po 60 gr za szt. Dogadałam się też z ogrodnikiem od sąsiada i przejedzie mi część działki glebogryzarką. Obornik z torfem też już zamówiłam (za 60 l -7 zł), jeszcze piasek płukany muszę załatwić. Skarpę chciałam zrobić w podkładach kolejowych, ale odradzono mi. Kamień też mi się za bardzo nie podoba, więc chyba pomyślę nad palisadą z gazobetonu kolorowego. Co do pieska to border collie ona uwielbia frisby, patyki i zakopywać w skarpie kości. Kilka zdjęć mojego ścierniska



będę musiała znaleźć sposób na ukrycie grządki, oczywiście jest to tymczasowa grządka


skarpa od wsch-pd strony, a na niej perukowiec czerwony, hortensja biała, budleja, pięciorniki. Z kwiatów to lilowce, kosaćce, marcinki, lilie i jakaś drobnica zdobyta przy okazji "kawki" przez moja mamę


i na koniec moi pomocnicy

Milka napisał(a)

W Misi zakochałam się bez pamięci jest taka słodka, ze az kanibalistyczne myśli mam
oj u Ciebie wiosna 2 tygodnie wyprzedza moją Wiem dlaczego Twój ogród jest bajkowy ...

Pojechałam dzisiaj po wiśnię Amanogawa. Tak zupełnie przypadkiem Przywiozłam 3. Też przypadkiem A więc jedna pojechała do rodziców, dwie zostały.
Na razie to są takie patyczki, ale widzę w nich potencjał Urzekła mnie magnolia Susan - zupełnie inna w rzeczywistości. Pojadę za 1-1,5 tyg. na rozpoznanie, które jak kwitną, bo było ich sporo.