No to teraz przedstawię, co jest do zagospodarowania w następnej kolejności. Jak pisałam na początku cześć ogrodu ma znaczny spadek a ze względu na palny ogrodu bardziej formalnego, pełnego formowanych obwódek, strzyżonych żywopłotów, żwirowych alejek oraz ławeczek, które na pochyły teren się nie nadają trzeba było to jakoś wyprostować. Stąd decyzja o wybudowaniu murów oporowych, dzięki którym po zasypaniu ziemią powstały proste tarasy.
Od dołu działki.
I z góry.
Oraz z boku zaraz po zasypaniu.
Mury zostaną wykończone tak jak elewacja domu (którego jeszcze nie ma).
A teraz do wiosny trzeba zaprojektować dwa z trzech tarasów. Trzeci będzie w zasięgu budowlańców dlatego tam na razie nie ma co ogrodowo się realizować. Nie mówiąc już o tym, że te dwa to i tak duże wyzwanie jak na ten rok.
Przecież pomoc na Forum nie oznacza, że przyjdziesz do mnie i przekopiesz mi rabaty Albo palcem pokażesz co i gdzie..
Czasem dobre słowo wystarczy.... czasem przysłowiowy kopniak w tyłek.. czasem pokazanie, że można, że da się, że to realne i wykonalne.. taka niewidzialna ręka co pomoże podnieść się z tych torów, i ogród co otworzyłaś dla nas byśmy mogli przyjechać i namacalnie obejrzeć Twoje królestwo.. Pamiętam jak po wejściu do Twego ogrodu czułam się, że kilka Pendolino mnie przejechało.... nigdy takich różaneczników nie widziałam.
Oczka i różaneczników bez Twego wsparcia by nie było......
Dowód że różaneczniki mogą rosnąć nawet na glinie.. tylko ciut wyżej
Po posadzeniu
Rok później