słońce tak dziś rozpieszcza, że tylko się uśmiechać
nie strasz...moje dają radę i każdej wiosny dokupuję kolory, które się niezbyt mocno rozrastają i nie mogę ich dzielić...w tym sezonie, są to białe i błękitno/fioletowe
1/ to Carex morrowii 'Ice Dance'; w kolejnych dniach będzie miał swoją indywidualną galeryjkę bo też się ładnie ustawiał do zdjęć
2/ jesli chodzi o układ gałęzi to moją faworytą jest Leszczyna pospolita 'Contorta' (Corylus avellana 'Contorta')u mnie nie była jeszcze podcinana od dołu, ale wiosną zrobię jej fryzjera ...
uwielbiam też wierzbę mandżurską, bo i kolorem i znów poskrecanymi gałązkami złapała mnie za serce (Salix matsudana) ale to duże drzewo...ja ją ostro tnę
2/ jeśli chodzi chodzi o korę, to pozostanę wierna brzozom (nie może być inaczej, pogniewałyby się na mnie)...
oto moje subiektywne, Wilcze zdanie na temat urokliwych drzew w moim ogrodzie
ale jak obie wiemy, ilu ludzi, tyle opinii
Moje maleństwa
I trochę z innej beczki - spójrzcie jaka przepiękna, stara brama. Mieć choć połowę takiego cuda... Już ja wiedziałabym co z tym zrobić .
Pogoda cudowna, słonko, delikatny wiaterek, więc wyżyłam się trochę w ogrodzie. Przycięłam atkindię, troszkę pograbiłam i jeszcze po kretach posprzątałam. Przy okazji zauważyłam tulipanki, krokusy i - co mnie cieszy ogromnie - zauważyłam także, że wszystkie moje maleńkie hortensje ogrodowe (sadzonki) przezimowały . Bez okrywania. Na jedną tylko położyłam gałązkę jedliny, bo po stroikach została, ale to chyba dopiero z 3 tygodnie temu.
przebiśniegi
Dziewczynki znawcxynie bukszpanow....to kudłate psie straty...jakos to da sie wykorzystać?do wody,do ziemi,do ukorzeniacza? Bo tym razem półka w garazu chyba nie wystarczy
A zatem na Waszą prośbę trochę importowanej z Antyli zieleni
Dobrze nam znane z domowych doniczek krotony dorastają tam do takiej wielkości , że ogrodnicza miara " do cycków " juz nie wystarcza
Przy większości roślin były tabliczki z nazwą rodzajową i krajem pochodzenia
na przykład :
Byliśmy się wyszaleć.....było słońce, śnieg i biały stok....nic więcej do szczęścia nie potrzeba.....podładowałam akumulatory i złapałam energi na cały tydzień
Kasia tylko dlaczego te widoki są tak daleko
droga do widoków, jeszcze sporo się trzeba nadreptać a później wrócić, na szczęście inną drogą - prawie bo ten asfalt też muszę zaliczyć
ale po paru godzinach jest już dobrze Smutna Przełęcz a dalej Rohacze i Wołowiec -można zaczynać z Doliny Chochołowskiej i Wołowca
Rewizytuję Walentynkowo! Samych miłych kontaktów na najbliższy sezon!
Nie pamiętam czy dziś Twoje imieniny, ale, że w kalendarzu jest napisane: Konrad świętuje, więc jeszcze przed północą Tobie winszuję! POwodzenia!
Witam
mam pytanie dotyczące przycinania żywopłotu z mieszanych gatunków żywotników. W większości są to szmaragdy, ale w tym np. trzy pod rząd niebieskie kolumniaris, po dwa żólte cyprysy, a nawet trzy jałowce. W jaki sposób wówczas przycinać żywopłot? Wszystko na równo?, jałowce również?. W ogóle nie wiem co mi strzliło do głowy, żeby sadzić te jałowce
.