Łubin w koloże żółtym na drugim planie




łubin karminowy + żurawka

hej,Może w czymś pomogę.Rozrysowałam troszkę.

Ja tej bajki nie znałam. Fajowska. Trzeba pamiętać- nie pstrykać przy ulu.

Zaniepokoił mnie różanecznik Ma jakieś brązowe plamy na liściach. Muszę poczytać o chorobach. I przypomniało mi się, że od wiosny zaczynam walkę z opuchlakami

U mnie śliw brak ale wysłałem linka do Ciebie
Fotki


jeszcze przed wyrwanie zielska

Jola, Ale się pozbierasz?
wiosna za pasem.

Turzyca Musegońska

Karol99 napisał(a)

Fantastyczny widok!

W kupie siła. Mazurków są u mnie dziesiątki.

bartek_luberda napisał(a)

Super skrzydlaci goście

Witaj Beatko u mnie. Tych skrzydlatych u mnie nie brakuje, choć muszę zaadoptować kiedyś takie żurawie jak twoje.

Kasya napisał(a)

Jakie ładne zdjęcia mazurkow
Czy wrobelki to bywają ?

Kasiu mazurków u mnie dziesiątki, ale wróbli niestety nie ma. I tak w zasadzie nawet nie pamiętam kiedy widziałam po raz ostatni.

Bogdzia napisał(a)

Piękne zdjecie dzięcioła i mazurków równiez . Dziecioła zielonego i zielono-siwego trudniej uchwycic bo one na ziemi szukają mrówek i trudniej je wypatrzec.

Bożenko u mnie zielone były częstym gościem. Upodobały sobie jabłoń przy domu. No i mój dach. Niestety odkąd dwa lata temu gmina wycięła rosnące niedaleko stare wierzby, gdzie jak podejrzewam mieszkały, nie widziałam ich.

Iwk4 napisał(a)

Aniu, wysłałam ci info na pv. I wkleję ci jeszcze fotkę od Oli, dla niej właśnie poprosiłam o namiary
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/77/778346/original.jpg

Iwonko bardzo ci dziękuję. Już trochę poszperałam. A teraz idę zwiedzić ogród Oli.

Ewa, białemu daj trochę czasu, rozbuja się
Karol, Lilak ma mniej więcej siedem lat.
Ewa, dziękuję
Agnieszka, sarny podchodzą pod ogrodzenie bardzo wczesnym rankiem, lilak w odsłonie jesiennej też jest ładny, warto go mieć.
Ania, jesteś skarbnicą wiedzy ogrodniczej...bardzo mi pomogłaś
Agnieszka, zapach jest piękny, dobrze że go zaprosiłaś zasługuje na uwagę.
Krakus, Stipa jest po 2,70, już ją wysiałam, może wykiełkuje.
Ewa, byłam w O..i widziałam te cudeńka tylko drogie np.Cattleya 66.zeta, poczekam jak przekwitną to przecenią i wtedy jest szansa że się skuszę, tylko z tym miejscem kłopot
Zbyszek, z pączków to najbardziej lubię te różane właśnie..

.....z lukrem i różą zjadłabym ale nie kupiłam i nic się nie stało...
naprawdę nic się nie stało...
wchodzą paskudy w bioderka

A te tulipany i czosnki to przebiły te kulki z moca wodospadu




uuuuu pieknie

kilka ujęć z mojego ogrodu

oj tam storczyki a pączki gdzie
u mnie jest ich dostatek (pączków i rozwiniętych) tyle że raczej nie do konsumpcji