Lena bardzo u Ciebie ladnie. Z niecierpliwością będę czekać zeby zobaczyć rabaty za domem. Ja jeszcze raz Ci dziękuję za pomoc. Sporą mam działkę i miejsca do sadzenia dużo tylko pomysłu brak jak to zrobić zeby wszystko razem grało. Oprócz tego sporo pracy, bo trzeba uporządkować działkę przed domem, a jest tam obecnie spory bałagan. Powoli będę dążyć do celu. Początek już mam.

Kochani byłam w niedzielę na działce. Pogoda była fajna, chociaż trochę wiało. Prace poszły wartko, a najbardziej przycinanie. Wszystko przycięłam, a niektóre rośliny może za prędko, teraz liczę na to że mrozów już nie będzie. Zwłaszcza boję się o trawy i hortensje. Kwitną białe krokusy, a reszta cebulowych wychodzi z ziemi. Jadę za dwa tygodnie i myślę, że będzie już więcej kolorów.
Mój domek i iglaki przed nim.

Białe krokusy nie bardzo chciały się zfotografować, bo ruszał je wiatr.

Wierzba Iwa, przesadzona w zeszłym roku, bardzo mnie zaskoczyła. Nigdy nie miała tulu bazi na wiosnę co w tym roku. A jest już sporym drzewkiem, więc czasami warto
zaryzykować.


Mam nadzieję, że na drugi raz kolorów będzie więcej.
Oczywiście urwałam się na foty z pleneru.
Wiosna nad strumieniem. jeszcze trochę szaro.

Kapliczka, niedaleko mojej działki. Otaczają ją stare drzewa.

A to chyba szyszki olszyny.

A propos mojego grujecznika: został kupiony w zeszłym lipcu. Obecnie jest ok 180 cm i chyba niewiele urósł.
Myślałam, ze ma takie drobne listki, bo rósł w doniczce. A on był chyba przemrozony, bo sporo gałązek miał szarych/suchych - musiałam je wszystkie powycinać. W ciagu lata wypuścił większe listki na dolnych gałęziach, co widać na zdjeciu:


ale poza tym nie zdążył się zagęścić. No i jak pisałam, w ogóle niczym nie pachniał - ani liscie na drzeiwe, ani już opadłe na ziemi. Pytanie czy jest za młody czy nie jest to grujecznik. Sorry za jakosć zdjecia - nie mam na razie lepszego.

Moje łany krokusów

A to jaka róża Aniu?

Rosnie wysoka, gesta i pieknie kwitnie na jesieni, mam zdjecie z mojego ogrodu (jesien). Odnosnie Twojego zdjecia, pod sciana to lilaki meyera palibin (pomyslalam, ze lubisz bez krzewy, ktore przepieknie pachna, te kepki to owies wieczniezielony ale moze byc inna trawka taka jaka lubisz, ja dalam owies wieczniezielony bo u mnie sie super prezentuje caly rok, jest bardziej delikatny niz kostrzewy, ktore wybitnie mi sie kojarza z rabatami w poblizu wrzosowisk, kosodrzewin, skalniakowo zwirowych, no ale to tylko moje zdanie. To zolte to do wyboru moze byc powtorzona albo tawula albo berberys albo trzmielina, trzmielina jest zimozielona wiec z owsem fajnie wspolgra zima. Druga rabata to dobrze sie dopatrzylas, to sa zurawki, te limonkowe swietnie nadaja sie do cienia. Ja mam u siebie lime marmalade, ale sa tez inne odmiany, electric lime, citronella, sliczna jest ale nigdzie nie moglam jej upolowac, poszukam w tym roku.
fotka rozplenicy, a pod nia malutkie jeszcze tawuly goldmundy, zdjecie robione pozna jesienia.

znalazlam jeszcze inne fotki z jesieni: rozplenica:


oraz morning light i zebrinus. Jakies takie rachityczne w porownaniu z rozpleniaca )

Lena, ale u Ciebie klimatycznie. Bardzo mi się podoba. Jak do Ciebie trafić, bo jeszcze nie miałam przyjemności, a nie masz oodpisu. Podeślij swoje "namiary". Chętnie popatrzę na takie cudne widoki.

Ależ się roślinki porozrastały. Ślicznie wyglądają kępy śnieżyczek. Miłego weekendu Aniu.

Ania, po radę: mama moja chciałaby zrobić rabatę różaną, ale z różami odpornymi i na choroby, i na mrozy (co by nie okrywać), jedolitą, tj. zdecydować się na 1-ną, góra 2 odmiany(krzaczków z 9 do 12 szt. sadzone po 3)
stanowisko jest dość osłonięte, ale głównie wschodnio-południowe (pewnie ok.6 h słońca, czyli malo), w plecach(zachód) byłyby hortensje bukietowe, zatem róże takie max do 1,5 m,
kolorystyka dowolna
co bys doradzala?

dziś nabyłem - Złotnica żółta

ponaginalam ja na całym tym żelastwie zrobiłam jeszcze Maingold, Louisa Odier i jedną nn

słonka dzisiaj u mnie nie bylo ale fajnie się na ogrodzie robiło, jedna stronkę po prawej mam już zrobioną jak nie będzie jutro padało dalszy siąg pracy w ogródku, robiłam od 10.00 do 17.00 z przerwami na papieroska i kawkę

Powoli i do nas wiosna się zbliża. Krokus na noc zwinęły kwiatuszki ale w słońcu wyglądały dziś okazale.

ostatnio dyskutowaliśmy z Olą o red baronie
tak jak mówiłam posadziłam trzy małe sadzonki w 2011


rozdałam kilka sadzonek dla sąsiadek, teraz zajmuje spory trójkąt, trudny do sfotografowania