Buro i ponuro. Pogoda iście nieprzewidywalna. Nawet pies ma zbolałą minę A szkoda, bo ogród zaczyna nabierać wiosennej zieleni...



Wisienka nieml całkowicie straciła kwiatuszki po tych wichurach...

Ten zakątek choć jeszcze niedokończony (łysy środek, czeka na inspiracje) to jednak jest teraz bardzo wiosenny dzięki wierzbom

Nad oczkie wiosna budzi się bardzo powoli...

Miodunki i krokusy...

Z forsycjami ...

Albo z prymulkami...

Pogoda ,paskudna na wyjazdy szkółkowe ,masz rację ,ja miałam do Hajdrowskich podjechać ,ale zrezygnowałam ,bo w tę pogodę sadzić mi się nie chce ,jeszcze 5 roślinek czeka .Mój młody też pisał .Też zadowolony ,najbardziej bał się angielskiego ,ale wstępnie obliczył ,że będzie miał ponad 30 punktów.pozdrawiam

renatamama3 napisał(a)

Pogoda ,paskudna na wyjazdy szkółkowe ,masz rację ,ja miałam do Hajdrowskich podjechać ,ale zrezygnowałam ,bo w tę pogodę sadzić mi się nie chce ,jeszcze 5 roślinek czeka .Mój młody też pisał .Też zadowolony ,najbardziej bał się angielskiego ,ale wstępnie obliczył ,że będzie miał ponad 30 punktów.pozdrawiam

No to super! Moja liczyc nie chce, ale jak spojrzała na odpowiedzi to powiedziała że większość tak zrobiła. Z angielskiego do tej pory wszystkie próbne pisała bardzo wysoko - to chyba zasługa tych gier gdzie porozumiewa sie z druzyna po angielsku. Co do reszty zobaczymy
A pogoda - no cóz, rano wyszłam bo było ładnie, a teraz w komisku sie pali i zostaje widoczek za oknem Dobrze że kilka fotek udało się strzelić

Przez ten ziąb krokusy wciąż się trzymają...

I na koniec lot z góry, a więc widok na krągłości