Znalazłam u ciebie takie zdjęcie na pierwszych stronach wątku. Masz tę różę nadal? Jak u ciebie rośnie? Pytam, bo czytałam o niej że kapryśna i przemarza każdej zimy. A ja się na nią w zeszłym roku skusiłam w którymś z marketów. Zakwitła jednym zniekształconym kwiatem ale później zrobił się ładny krzaczek. Często się zastanawiam czy ma u mnie szanse.
Dodam jeszcze że zestawienie kolorystyczne robi na mnie wrażenie. Szukam u ciebie inspiracji na połączenia róż z powojnikami, mam nadzieję że pozwolisz
Tess u mnie nie jest cieplej niż w okolicach Sokołowa Podlaskiego Zawsze sięga nas srogi Wyż Rosyjski.
Sadząc róże pnące szukałam tych najbardziej odpornych na mróz często kosztem drugiego kwitnienia.
Nie wiem które róże miałaś na myśli ale u Ciebie z powodzeniem dadzą radę Lykkefud i R.helenae Semiplena. Trochę mniej odporne New Dawn i New Dawn White, Veilchenblau, Perennial Blue.
Jolu, dobrze, że zobaczyłam u Ciebie tę kalinę. Miałam wątpliwości co do swoich dwóch bodnatejskich, że są oszukane i niestety to prawda. Moje mają zupełnie inne liście i są takie roztrzepane.
Mam nadzieję, że uda mi się kupić właściwą.
oczywiście jest plan, żeby bramę garażową i drzwi do garażu pomalować na brąz, ale jakoś ciągle czasu brakuje
zwróć kochana uwagę na drewno w przybliżeniu, trochę brudne i okurzone po dobudowie szopki, ale deski prezentują się całkiem idealnie jak dla mnie po 3ciej zimie, nie ma się drewna co bać, tylko trzeba użyć dobrego drewna i dobrego impregnatu czy tam lakieru.
dobudowana szopka oczywiście będzie obita jak garaż ale zima nas zaskoczyła i czekamy na wiosnę
To jest pierwszy rzut oka na działkę. Od strony furtki. Na domku od przodu rośnie winorośl. Po lewej stronie też na domku (od strony wejścia) rosła różna pnąca, ale strasznie się rozrosła, te kołtuny na dachu, to właśnie ta róża. Podczas porządków przycięliśmy ją.