Lubię takie klimaty
zdjęcie do kalendarza
a ja oznajmiam że u mnie kosmosy zaczęły kwitnąć jak szalone i niskie też się pokazały pół metra dalej niż je wysiewałam...one chyba od Ciebie. Niestety fotek nie mam jeszcze, ale jak zakwitną pokażę
Irenko, ja też trochę nieczasowa. Kiedy mogę nadrabiam zaległości. A u Ciebie miło się spaceruje i podgląda zestawienia roślin trawy są niesamowite....a przy imprezowni aż oko zawiesiłam kilka razy
Długo z mężem myśleliśmy nad oświetleniem ogrodu. Do tej pory szukaliśmy jakiegoś rozwiązania z lampami elektrycznymi. Dopiero gdy dotarłam na Ogrodowisko zachwyciły mnie lampiony. I znalazłam taki oto lampion, który mnie zachwycił. Kupiłam 6 i zastanawiam się, czy nie za mało.
Teraz muszę zamówić wieszaki i rozstawić na ogrodzie. Ciekawa jestem efektu.
nie spotkałam u Was tojada... ( a może nie wszędzie dotarłam) mam tę ciekawostkę mocno trującą, dopiero w tym roku, po dwuletnim pobycie u mnie tojad zakwitł...
i teraz w słoneczny dzień - wygląda dość niepozornie w sąsiedztwie winobluszcza i miskanta Gracilimus, a podobno 3 mg akonityny zawartej w tojadzie to dawka śmiertelna...brrr może lepiej sie go pozbyć...
Jeszcze kwitną ,piękna jesień.
Zauważyłam,że niektóre dalie dopiero teraz pokazują co potrafią.
Haniu nie myślę jeszcze o Ustce bo mam inne problemy
Jak sobie pomyślę co ja muszę zabrać do ubierania to mi się odechciewa.
Muszę zwrot "problem" zamienić na "wyzwanie")))))))))
Tulę