Paryżanie chyba bardzo teskną za zielenią a i są dość kreatywni ..
Witryna sklepu.. Nawet nie wiem z czym był owy sklep , bo cała moja energia została pochłonięta na przechytrzenie ochroniarza , który pilnował coby nikt tej zielonej ściany nie rozbroił ... Była sztuczna .. Ale uwierzcie mi , dobrze trzeba było się przypatrzeć
No i ichnie zielone balkony .. Oni to dopiero są mistrzami upychania .. Na balkoniku matę na metr mają stoliczek , krzesełko i jeszcze masę roślin .. To piękne miasto .. Zachęcam
A Paryż innymi oczyma i znacznie lepszym aparatem zobaczycie u Beatki z Miniformatu
Moją piękna katalpę 10 sierpnia załatwiła wichura.
Była taka
Rano już była taka Drzewo zostało przepołowione.
Wycięliśmy wszystkie dolne konary, aby ulżyć drzewku i zrobić ją bardziej symetryczną. Ranę zasmarowaliśmy Funabenem, dwie połowy pnia skręciliśmy na śruby aby dociągnąć je jak najbardziej do siebie. Szczeliny zabezpieczyliśmy silikonem sanitarnym, aby do środka nie wpływała woda.. i do dnia dzisiejszego, nie zwiędła ani jedna gałązka. Mam nadzieję, że zimę przeżyje, bo nawet taka uszczuplona jest fajnym drzewem...
Po operacji.
Wiosną zamelduję, czy operacja sie udała .. bo niestety zimą będzie test żywotności tego drzewa.
Figę sobie tam zobaczyłam..bozeszzzz .. Jak moja osiągnie takowe rozmiary , to zarośnie mi caaalutki ogródeczek .. Jak nic .. Nawet chiba na taras nie wlezę
Pod Sacre Coeur przepiękne rabaty z działem traw i nie tylko .. Cieszyły nasze oko mimo ewidentnie nadchodzącej jesieni
A ogrodnicy pracowali .. Można sobie podejrzeć jak to jest sprytnie zrobione , włącznie z nawodnieniem
Nawet w parku asterixa , gdzie w sumie człek przychodzi się bawić były piękne nasadzenia ... Tu chyba gracki i red barony
Nawet Zeus i to całkiem spory miał batki w kffiatki ... Baaardzo mu to pasowało
Noo i zielony dach w wydaniu w wydaniu czasowym : I wiek przed naszą erą
Nowy awatar nie poznałam Cię Dorotko
Ale kiedy weszłam na wątek to od razu wiedziałam z kim mam do czynienia (przepraszam ale większości nazw wątków nie pamiętam)Takich kompozycji nikt nie robi bardzo, zawsze mnie czymś zaskoczą są bogate i takie Twoje, baardzo je lubię i zaglądam do Ciebie z wielką przyjemnością między innymi dla nich
Gratuluję...super nabytek, słusznie myślisz o doborze miejsca i jeszcze świecznica...u mnie liliowce też eksmisję zaliczyły, pewnie za rok znowu szukanie miejsca, ale się narobiło z tym miejscem...chyba od Marzenki trzeba uczyć się upychania
u mnie lawendy szaleją, a ścięte niedawno czuby na sadzonki już ruszyły...szok
i moja ulubiona aksamitka
Bo szczodra dla nas jesień
tak może być do końca grudnia, styczeń zima i juz koniec, wiosna
wszystko tak wyrosło
tamaryszki w złoto się ubierają, ale będzie sprzątania
Dokładnie tak Aniu dzięki, w końcu drugi ogrodnik dorwał się do aparatu a nie tylko kopanie...
dymy się snują, ognisko nadal w planie, stale się pomysły zmieniają
cienie igrają
pies się modli do doniczek
a hortensje czerwienią z lekka
Dobrze że komputerowe wirusy i problemy techniczne da się pokonać ale i braki są też takie miałam w tym tyg.
ale na 200 się załapałam prawie o czasie dołączam do imprezujących i kibicuję hortensjowej rabacie
Wybaczcie mi kolejną nieobecność ... Po pierwsze bardzo dziękuję za życzenia z okazji kolejnej setki noo i za życzonka dla Ciała Pedagogicznego ..
A ja ..hmmmm..byłam w ten weekend w Paryżu .. Uprowadziłam swego chłopa , urobionego już na maxa na 3 dni szaleństwa .. Po tym wiosennym Londtynie włączył mi się " szwendacz ".. Tak więc w doborowym ogrodowiskowym Towarzystwie ruszyłam na podbój Paryża...
Troszkę Wam opowiem ,jeśli chcecie
Fantastyczny targ kwiatowy .. Centrum miasta , pawilon z masą sklepików oferujących
" Nasi tu byli "... Kulki buksiorowe .. Były bezcenne
Oko można było nacieszyć ,tyyyle tam tego było
Skimmia bardzo nam się podobała ze swymi różowymi kffiatuchami i błyszczącymi liśćmi
Noo i ja macham do Was z naszego hotelowego mikro ogrodu również z buksowymi kulkami noo i z lustrem