zimowo

habaź choć jeszcze nie choinkowy dodany..AŻ na TYLE mnie było wczoraj stać

A gdzie mi tam do Was

Główne wejście do domu Jeszcze tylko lampki i styknie... Mam nadzieję Najgorsze i zarazem najśmieszniejsze jest to, że po drugiej stronie wisi tylko jeden wianek... I chwilowo jest obciążony wieszakiem z moją najcięższą kurtką, bo go te trzy porwać na drugą stronę chciały Jeśli ktoś ma sposób czym go obciążyć to poproszę



Dwie pinezki wbite w górną część drzwi, gdzie przebiega wstążka
U mnie od lat się sprawdza. No chyba że drzwi są metalowe

Jazzy a może cos do polukania wrzucisz?

habaź choć jeszcze nie choinkowy dodany..AŻ na TYLE mnie było wczoraj stać

Ale masz piękne wejście! O tej porze ładny widok oznacza mistrzostwo kompozycji Gratuluję

Mireczko, no razem jesteśmy unieruchomione. Ja też musiałam już zakończyć prace jesienne.
Piękną jesień pokazujesz u siebie i cudowne marzenia angielskie Dziękuję, że za to chcesz się nimi dzielić.

Mam do Ciebie pytanie. Pamiętam, że masz dalię Franz Kafka, pamiętasz, gdzie ją kupiłaś. Masz pewnego sprzedawcę dalii?. Ja kupiłam w tym roku cztery odmiany, między innymi Franza, żadna nie była właściwa. Trafiłam na takiego strasznego oszusta.