Łysiejące miejsca przegrab grabkami, żeby się ziemia zruszyła, posyp dobrą ziemią z worków, potem nasiona, znów przegrabianie. Można uwałować. Posyp nawozem (teraz raczej już jesienny) i lej, lej i jeszcze raz lej wodę.
Robienie aeracji zależy od stopnia zafilcowania trawnika. Jeśli bardzo, to zrób najpierw wertykulację, potem nakłuwanie i reszta wg zdania na początku.
On tak dziwnie pachnie, niezbyt przyjemnie, pamiętam, że jako dziecko bawiłam się w parasole nad Bugiem rosły
Danusiu pamiętam takie liście podczas naszych kąpieli w Liwcu w dzieciństwie
I ten specyficzny zapach: wakacji, wody, piasku i młodości- niezapomniane chwile!
Pozdrawiam