Miro miałam niestety przerwę w pracach ogrodowych - i to zdecydowanie widać w ogrodzie. Dopiero od tygodnia ogrodowuję - a mam co robić. Zakładają w mojej dzielnicy kanalizację a studzienkę przyłączeniową mam w przedogródku w sąsiedztwie piwoni - trudno sobie wyobrazić większą dewastację ogrodu - kwiaty wykopałam wcześniej i przeniosłam na zapasową rabatę ale po wukopach znowu musiałam odtwarzać warstwę urodzajną gleby.
Dobrze że zrobiła się słoneczna pogoda . Jutro będę obsadzać skarpę. Martwię się jak rośliny przeżyją zimę bo na aklimatyzacje nie mają dużo czasu.
Pozdrawiam Jasia
Zdjęcia z niedzieli - musiałam się bardzo gimnastykować żeby nie pokazać chwastów
Aga, nie przejmuj się czosnkami. Moje w zeszłym roku też wzeszły - w grudniu. Przysypałam korą ile się dało, ale przecież nie sposób usypać kopców na pół metra wysokości Zakwitły pięknie w czerwcu, jak już po tych wielkich czosnkach zostało tylko wspomnienie
Piękne cisy! To z plantacji? Zostało coś jeszcze? Dobrze, że porządnie podlałaś, bo korzenie całe na wierzchu, bez ziemi.
Pięknie się już prezentują na tle płotu, a jak przytniesz, to będzie mega żywopłot!
Dziękuję bardzo za odwiedziny i pozdrowienia. Ja znów nieczasowa jestem, jutro chrzciny, ale po weekendzie ostro zabieram się za ogród bo mnie zima zastanie.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających - dla Was róża
Raczej ma sucho.
Świeżej fotki nie mam ale uwierz mi na słowo, że też ma żółte igły I to całkiem sporo.
Znalazła, tylko takie fotki. Pierwsza i druga fotka po lewej stronie sosna rumelijska.
Jtro zrobię zdjęcie żebyś widziała ile jest teraz żółtych igieł. W poprzednich latach też było ich dużo a mimo to jest gęściutka.
Ta część ogrodów w Houghton Hall jest moją ulubioną. Ma wszystko to co tego typu ogród powinien posiadać grządki z warzywami, zioła, sad kwiaty i pszczoły oraz wygodne, szerokie ścieżki trawiaste którymi można spacerować a wszystko pięknie, ze smakiem skomponowane.
Ewa pokazała ogród z początku sierpnia , a moje zdjęcia ogrodu z początku lipca 2012r
Pozdrawiam Jasia