Loosiuu
13:15, 10 sty 2015
Dołączył: 03 gru 2011
Posty: 3297
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i życzenia noworoczne
Również życzę udanego roku, zwłaszcza ogrodowo 
Dzisiaj deszczowo, szaro, ponuro...
W Poznaniu nic ciekawego nie znalazłem. Na szybko tylko wpadłem, ale widziałem, że już pierwiosnki i hiacynty się pojawiają w sprzedaży
Fajnie! Zwiastuny wiosny
Nie kupiłem, bo nie wiem jak z pogodą, a słyszę pogłoski o powrocie zimnych dni. Teraz żałuję trochę, bo najwyżej bym schował do garażu. Może w za dwa tygodnie kupię, żeby troszkę koloru wprowadzić?
Były też ciemierniki, ale jakieś mało urodziwe mi się wydawały.
Nawet nie zaplanowałem co robić w nowym roku w ogrodzie? Może nowe nasadzenia? Może jakieś kolejne drzewo? Powoli miejsca brakuje...
Jedno wiem na pewno. Mimo powszechnie panującej na forum choroby różanej, ja zdecydowałem i nie chcę mieś róż w ogrodzie. Okrywowe, które rosną od kilku lat co roku wyglądają kiepsko, chorują... Nie mogę nawet wokół dokładnie wypielić, bo kolce nie pozwalają wszędzie włożyć ręki, a rękawiczki się haczą. Mimo obfitego kwitnienia, nawożenia, wkładanych starań to nie jest to czego oczekuję. Przez ponad pół roku wyglądają nieatrakcyjnie. Co roku myślę o ich eksmisji w inne miejsce lub nowym nawozie itp., ale kogo ja chcę oszukać? Nie lubię ich. Wolę oglądać u kogoś
Ja oczekuję od ogrodu, żeby był ozdobny cały rok i pragnę osiągnąć stan, w którym ilość pracy będzie minimalna. Dlatego postanowione! Wraz z wiosną róże wylatują.
Zeszły rok nie był szczególnie atrakcyjny. Wiele roślin nie rosło, ani nie wybarwiało się tak ładnie jak w latach ubiegłych. Udało mi się jednak wprowadzić kilka poprawek z których jestem zadowolony i równocześnie ciekawy jak się sprawdzą w tym sezonie?


Dzisiaj deszczowo, szaro, ponuro...
W Poznaniu nic ciekawego nie znalazłem. Na szybko tylko wpadłem, ale widziałem, że już pierwiosnki i hiacynty się pojawiają w sprzedaży


Nie kupiłem, bo nie wiem jak z pogodą, a słyszę pogłoski o powrocie zimnych dni. Teraz żałuję trochę, bo najwyżej bym schował do garażu. Może w za dwa tygodnie kupię, żeby troszkę koloru wprowadzić?
Były też ciemierniki, ale jakieś mało urodziwe mi się wydawały.
Nawet nie zaplanowałem co robić w nowym roku w ogrodzie? Może nowe nasadzenia? Może jakieś kolejne drzewo? Powoli miejsca brakuje...
Jedno wiem na pewno. Mimo powszechnie panującej na forum choroby różanej, ja zdecydowałem i nie chcę mieś róż w ogrodzie. Okrywowe, które rosną od kilku lat co roku wyglądają kiepsko, chorują... Nie mogę nawet wokół dokładnie wypielić, bo kolce nie pozwalają wszędzie włożyć ręki, a rękawiczki się haczą. Mimo obfitego kwitnienia, nawożenia, wkładanych starań to nie jest to czego oczekuję. Przez ponad pół roku wyglądają nieatrakcyjnie. Co roku myślę o ich eksmisji w inne miejsce lub nowym nawozie itp., ale kogo ja chcę oszukać? Nie lubię ich. Wolę oglądać u kogoś

Zeszły rok nie był szczególnie atrakcyjny. Wiele roślin nie rosło, ani nie wybarwiało się tak ładnie jak w latach ubiegłych. Udało mi się jednak wprowadzić kilka poprawek z których jestem zadowolony i równocześnie ciekawy jak się sprawdzą w tym sezonie?

____________________
Pozdrawiam Filip - Ogród z platanem.
Pozdrawiam Filip - Ogród z platanem.