Wygrzebałem z odmętów komputerowego dysku jeszcze kilka starych zdjęć mojej cymbalarii, gdzie widać jaka to fajna roślinka. Zdjęcia archiwalne, bo tam już nie ma tej cymbalarii, nie ma ani murku, ani schodów, poziom z trawnikiem jest podwyższony o 30cm i ogólnie wywrociłem to do góry nogami - zbudowałem tam piwniczkę/ziemiankę, bo blisko domu i można było wykorzystać trochę różnicę poziomu terenu. Jednak na nasypie ziemianki posadziłem trochę cymbalarii, żeby zrobiła dywanik. Fotki:
i w szerszym ujęciu:
W przyszłym roku mam zamiar ją porozsadzać pod krzakami w roli typowo okrywowej, a nie tylko murkowo-okrywowej.
Do ogrodu nie bardzo bo zimno i na minusie ciągle. Chyba pojadę i kupię ziemie w workach niezamarzniętą (lub do odmrożenia w kotłowni) bo inaczej róż nie zakopczykuję. Prognoza na 10 dni dalej nie zapowiada temperatur na plus. Jest ciągle pochmurno. Przedwczoraj do południa było ładnie, ale potem sie znów zamgliło.
Oczko zamarznięte, nie zamarza tam gdzie jest włożone napowietrzanie..
Zakup nowego filtra do oczka procentuje.. woda czysta jak kryształ, rybki widoczne na dnie.. a to 1,20m (szkoda, że nie dało się kupić go przed ekipą telewizyjną i woda była jak ścieki brudna). Widzę teraz ile koszyków z roślinami mi rybki wrzuciły na dno.
Te po prawej to na samym dnie
Szadź dzisiejsza z godziny 7,30
Akropolis tylko kopczykowana, u mnie nie przemarza,
Wszystkie róże kopczykowane, okryłam tylko angielki które przyjechały w maju.
Dziękuję Edyto. Wkrótce założę wątek o swoim ogrodzie, ale aktualnie poruszam się o kulach( po operacji kolana) i trudno zrobić zdjęcia ogrodu. Te, które mam z realizacji nie są zbyt udane. Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że choć troszkę oddają charakter mojego "ogrodu pod górkę"
I ja zaznaczam i dodaję do obserwowanych z nadzieją, że będzie tu dużo cudownej natury tworzonej ręka Pani Ogrodniczki i Pani Natury.
Foto cytuję, bo niechcący też trytomę posadziłam w stipę ... biegałam z trytomą 2 tygodnie i nie miałam pomysłu gdzie ja dać. Tylko tam mi pasowała..
Wczoraj przyjechaliśmy do Pszczyny, róże okopczykowane, powojniki też.
Trzeba się tu za okna zabrać, pogoda miała być sprzyjająca, niestety na razie czekać trzeba...mgła i -1. Ponuro
Też lubię derenie, przepięknie wyglądają wczesną wiosną w żółtym kwieciu i jesienią całe w czerwonych owocach, widok sadów dereniowych w Bolestraszycach o tych porach roku musi być oszałamiający
U mnie tylko namiastka rośnie jadalny Variegata, ma się dobrze, i z chęcią posadziłabym ich więcej, ale miejsca już brakuje
Wielka szkoda, że tak popularne w dawnych czasach nie są atrakcją w naszych ogrodach, a zasługują na to, bo są piękne i posiadają nie tylko walory ozdobne, ale smakowe i lecznicze.
Twój egzemplarz już dostojny, może w przyszłym roku uda mi się wyprawa do Bolestraszyc, jest w planach
Jak robisz te sikorkowe przysmaki, mieszasz ziarna ze smalczykiem
i z czego ten walec osłonka?
Kasiu, ochojnikami są zagrożone tylko świerki pospolite, mam w ogrodzie tylko 3 sztuki, miałam ochojniki na tych świerkach, ale wtedy kiedy przywiozłam je ze szkółek, usunęłam i więcej nie widuję, nie bojam się ich, bo wiem jak z nimi walczyć
Wiosna bardzo mi się podoba w towarzystwie tych czuprynek
Moje modrzewie są czyściutkie i wolne od mszycy modrzewiowo-świerkowej
i świerki mam wszystkie zdrowe