Ło matko,właśnie u mnie zapowiedzieli -14 A śniegu niewiele,mam nadzieje że więcej nie będzie.

Urszulla napisał(a)

Ciekawe że nadrabiam jakieś niesamowite zaległości od jesieni na forum w ten noworoczny czas nie wiedziałam że Twój wątek ma teraz inną nazwę pooglądałam więc od początku róże mnie znowu będą męczyły to takie miłe męki

Ula- przeniosłam się nareszcie z projektowego do naszych ogrodów

Ten wydłużony czas świateczny wielu umożliwił nadrobienie zaległości wszędzie

Rench napisał(a)

Ło matko,właśnie u mnie zapowiedzieli -14 A śniegu niewiele,mam nadzieje że więcej nie będzie.

To się ciesz, jest szansa, że robactwo wymrozi. Środek zimy, a trząsnęłam u siebie w ogródku badylem i pełno mączlika się rozfrunęło. Żywego. Najwięcej u mnie było -7, jak widać za mało na to cholerstwo. Dziś w nocy u mnie ma być -4, potem już plus, nawet 8-9 stopni. Śniegu u mnie zero. Był chyba po świętach, przez kilka godzin, może z 1cm grubości
Dziękuję za wedding piano, interesująca, muszę doczytać jak sobie w cieniu radzi, ale jakoś mało info o niej. To chyba nowość jakaś. Myślę też o okrywowych, bym sobie gdzieś wcisnęła.

Tak, Wedding Piano jest chyba wprowadzona do sprzedazy od jesieni,ale ty chyba całkowitego cienia nie masz tam.

Reniu poradz jakas roze na sloneczne stanowisko ,moze byc i u mnie

Rench napisał(a)

Tak, Wedding Piano jest chyba wprowadzona do sprzedazy od jesieni,ale ty chyba całkowitego cienia nie masz tam.

W letnie popołudnia jest trochę słońca. Nie ma tragedii Renia.

I coś na ocieplenie nastroju

Crocus rose

Cudny ten Crocus.Buziaki.

Vanilla

Ta jest nn .
Jest podobna do róży Tourbillon, tylko ta moja nie pachnie tak mocno jak w opisach widnieje.