Hej Piotrze, mam pytanie co do Twojej rabatki podniesionej, robiłeś fundament jakiś pod nią, ja będę też w jednym miejscu robić podniesioną i na razie ogarniam sprawy techniczne, (murek raczej podwójny jak u Ciebie pojedynczy chyba by nie utrzymał się za długo?)
Zawsze możesz jeszcze posadzić coś iglastego, ja od zawsze lubiłam iglaczki, ale jak tworzyłam własny ogród, to wiedziałam już, że ogród będzie mieszany, rosną u mnie w przewadze, klony, magnolie i brzozy, ale też buki, graby, wierzby, catalpy, wiśnie i jabłonie ozdobne, obok kwitnące krzewy, kaliny, krzewuszki, lilaki, derenie kwieciste.
Rosną też modrzewie, mam tylko te szczepione ze względów znanych większości ogrodnikom, specjalnie nie wprowadzałam pospolitych, żeby nie narażać świerków.
Lubię ich zielone czupryny
Tutaj jeszcze w towarzystwie astrów
Proszę o poradę.
Mam do przesadzenia 4 krzaczki róż Chopin ,bo wiosną posadzilam je zbyt blisko siebie i tak latem się rozrosły że mają za ciasno. Pod jesień zaczely chorować od środka krzaków załapały szarą pleśń. Są wyleczone i na zimę przycięte.
Czy moge o tej porze jeszcze je rozsadzić? Czy poczekać z tym do wiosny?
(Dołączam zdjęcie)
Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie . Prosze poradzić mi czy należy okrywać na zimę milorzęba ginko biloba mariken szczepionego na pniu? Mam ten okaz pierwszy rok i boję się żeby mi nie zmarzł- a jak wiadomo mrozy już są i czy nie zaszkodzą milorzebowi bez okrycia.
Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczna za podpowiedź.
Pokażę Wam jak dziś spędzałam dzień - prawie zupełnie nie ogrodowo
Właściwie jedynym "ogrodowym" akcentem będzie ta misa z zapasami orzechów dla wiewiórek
a tu w zbliżeniu kuleczka którą robiłam z młodym:
i inne ogółem
i w szczególe
Śliczny, przesympatyczny wzór czy masz jakąś ulubioną stronę z haftami na kanwie, czy to Twoje własne pomysły przerysowywane na kartkę? Pytam z ciekawości
Jagoda a graby obojetnie czy na sznurkach rozpiete ale to czasochlonne ale poprostu graby ktoych korony przycinalabys w prostokaty i posadzilabys je tak zeby ich korony.sie nie stykalay tylko pozostawial maly przeswit przez ktory wpadaloby sloneczko do sasiada a i troche dynamizmu by to wprowadzilo zamiast nudnej sciana. I cos w nozki grabom np.butki z bukszpanu poprzeplatane trawkami. Znajde zdjecie to podesle
Wpadłam z rewizytą ale widzę że wątek mus zostawić na długie zimowe wieczory.
Cudne aniołki, tak się świątecznie zrobiło, a ja 'w lesie"
Kwiatucha dla solenizanta zostawiam.
Miłego wieczoru