No i porobiłam troszkę na polku

Rozsypałam nawóz na trawnik, nawet deszczyk mrzy, więc może jeszcze coś tam trawka skorzysta

Kompost wygrzebany, przesiany
Podsypałam nim clematisa, róże i klona palmowego, na róże, żeby był większy kopczyk na wierzch dałam czarnoziemu
I musiałam do domu wrócić, bo em do pracy na 2 godz pojechał, więc mam czas na zrobienie obiadu

a potem,jak uda mi się jeszcze wyjść, to zakopczykuję winogrono

no chyba że się mocniej rozpada :/