Ja u siebie nie nadrabiam rozległości.. rączki mam dwie w górze i się poddaję
Rybencje widać aż na dnie... woda przezroczystość aż do samego dna .. Powiedzieli, że oczko ma 1,5m głębokości... telewizja kłamie, oczko ma 1,2 metra głębokości. I rybki 60cm długości wyglądają malutkie...
Mama taki.. ale za ciemno, za mokro.. i ,,,, doopa.. ledwo dygnął... muszę gdzieś przesadzić jak odważy się jeszcze wyleźć z ziemi..
Jesteś storczykowaty, wiec wstawiam storczyka co kwitnie non stop od kilku lat... wysokość ma prawie moja
Wykorzystujemy resztę czerwonych buków i dosadzamy dla podkreślenia sadu:
Zaczynam karczować derenie i inne krzewy oraz chabazie na przyszłej rabacie nad strumieniem o nazwie "wstęga":
Zielnik wysprzątany i warzywnik zagrabiony czeka na zasiewy:
Kwitnie dereń jadalny:
Kwitną tulipany tarda (najfajniejsze pod krzewy i drzewa):
Narcyze:
Sesleria Heuflera, którą należy regularnie odmładzać:
I grusza ozdobna Chanticleer oraz miodunki, porzeczka krwista, ułudka, bergenia.
Kitek - nie cierpię zimy chociaż kocham narty.. dobra .. zima ze śniegiem jest ok.. ale bez... tragedia. Muminek lecący na nogach kilka metrów samotnie.. i ta jego potem radość.. że nie nakręciłam tego, ale gapiłam się i się chichrałam z tego jak się cieszył. Kurcze.. powstaje pamiętnik nie tylko ogrodowy ale i Muminkowy
Anita - wymiata A ruch taki, że nie mam szans zajrzeć do innych a i u siebie nie wyrabiam. Z zimna wpadłam w letarg i wszytko robię wolniej
Tess - ty padasz po czytaniu a ja mam tak 24 godziny na dobę... no dobra, jak śpi i chrapie (koszmar) to już spokój.... Jeszcze trzeba widzieć jak te hasła rzuca od niechcenia ze stoickim spokojem.. muszę mieć czas złapać o co mu chodzi tym razem...
Madżen - białe święta .. jestem za I nawet nie przeciw ...
kfiotek doniczkowy... średnica szerokość biurka.. pora chyba zmniejszyć gabaryty
Miro wspomnienia lata będą ale troszkę później, w dzień jeszcze cały czas pracujemy w ogrodzie a i wieczory mam zajęte
Kompozycje.... każdego roku coś zmieniam, poprawiam, coś ubędzie, coś przybędzie czyli tak samo jak u Ciebie
Trawa, o którą pytasz to molinia Winspiel. Jak każda molinia wiosną bardzo wcześnie się budzi i już pod koniec czerwca zaczyna kwitnienie. Zdjęcie z tego czasu.
Przemku super zdjęcia wrzuciłeś będą dla mnie inspiracją dzięki. Pomysł z komarzycami super szczególnie do tych wysokich donic będą sobie swobodnie zwisać. Szczególnie że miałam je już w tym miejscu w towarzystwie begonii. Czy te komarzyce mogę jakoś przechować przez zimę na razie zniosłam donice do piwnicy, begonie wyjełam oczyściłam a komarzyce zosawiłam w doniczkach i przyciełam, przetrwają? Doniczki chyba kupię.
Wielka to ja nie jestem.. ani w ogrodnictwie ani w rozmiarze... ale nawet w małym pisku wielki duch Tak przeczytam w książce "Pies dla opornych"... spodobało mi się jak i książka
Przerzucamy się teraz na widoki domowe..za oknem coraz gorzej...
W domu listopadowe grudniki szaleją
Tess, dziękuję, że przyszłaś podzielić się swoją wiedzą
Moją pierwszą miłością były hortensje, potem rododendrony po tym, jak zobaczyłam Rododendronowy ogród w Maji. Wtedy jeszcze nie wiedziałąm, że istnieje Ogrodowisko. Dopiero w necie szukałam informacji o rodkach i trafiłam tutaj. Na ogrodowisku poznałam następne dwie miłości: róże i trawy. Pierwsze trawy już mam od tego roku i się w nich coraz mocniej zakochuję i na tej rabacie to dobry pomysł. Odwrócę chwilowo nasadzenie, tzn. zostawię hortensje w tym sezonie, a trawy dosadzę z boku, jak na wizualizacji Basi. Jeśli hortki nie urosną w drugim roku większe, a trawy lepiej się popiszą - chwilowo testuję je, nie wiem, jak się zaaklimatyzują w moim ogrodzie, to pod płotem będą trawy, tak jak proponujesz. Ta propozycja też mi się podoba. Najważniejsze, że mam światło w tunelu, nie muszę błądzić, widzę cel
Kulki przed deklem to bardzo dobry pomysł, a puste miejsca i dekiel wysypię korą i będzie jednolicie Dziękuję Tess za dobre rady
W lutym grzejemy się przy kominku rodzinnie:
Odwiedzam znajomą szkółkę i widzę pięknie prowadzoną jeżynę:
Smażę pączki:
Zwiedzamy bliską okolicę a w pobliskiej szkółce zakupujemy trawy i liriope
Wracam do otoczenia kościoła, trzeba wszystko pomierzyć:
W domu mamy degustację wyśmienitych serów robionych przez naszego przyjaciela: