Marzenko, Dzidko, Ewo, Aniu - astry tym razem bez talerzyka. Pogoda sprzyja ich urodzie.
A na rabacie tu i ówdzie astrowo, niektóre już przekwitły, inne zaczynają. W sumie to bardzo dobre jesienne kwiatki. Trawnik świeżutko po krótkim koszeniu, więc chwilowo utracił bujną zieleń. Jak tak patrzymy na trawę, to już widzimy z chłopakami ile roboty będzie na wiosnę z wertykulacją.
Helloł , ale będzie szał różany u Ciebie Kochana … tu różanka, tam różanka i na murze róże bedom super Do mnie przemawiają tym ,że kwitną prawie do mrozów a bez kwiatów w ogrodzie jest smutno.
Mam pytanko , Izuś co rośnie za ptaszkami ? ta zielona "ściana" to te białe języczki ?
aaaaa i dziękuję za foto na pincie z novalis w roli głównej ,wiem już gdzie jej będzie najlepiej
To już zapisuję w kajeciku ogródkowym.
Mnie rozrastanie się astrów w ogóle nie denerwuje, raczej cieszy.
A jako że obie cieszymy się różami, to zamieszczam. Same "Niemki".
Dziękuję. Dla ciebie cudne róże, jeszcze sie pojawiają, ale kolory troszkę zmienione a i zapach nie ten, nadchodzi ich schyłek. Ale niech ktoś pokaże mi roślinę, która kwitnie tak długo.
Souvenir du Dr Jamain - jeszcze ciemniejsza niż na zdjęciu, aksamitna.
Frau Karl Druschki
Mary Rose jesienią staje się bardziej liliowa niż różowa
Chopin to twardziel, wszystkie chorują, a on nie i pręży te wyprostowane, wysokie łodygi.
Cottage Rose, czyli wsiowa róża, koloru nie zmienia
Miro, pokazuję głóg, mam takie zwyczajne, duże krzewy, biało kwitnącego głogu jednoszyjkowego. W tym roku po masie kwiatów, jest masa owocków. Kojarzą mi się bardziej z Bożym Narodzeniem, niż z jesienią.
Marcinki zdobywam drogą kupna. Najwięcej kupiłam trzy lata temu na jesiennej wystawie kwiatów w Krakowie. Cieszę się, że to moja wina, że kupujesz te marcinki, o tej porze roku są niezastąpione w bylinowym ogrodzie.
Anafalis pasuje kolorem do zimnego różu Uetersen, ale anafalis niski, a róża duża.
Wyższe byłyby srebrnolistne bylice. No i cieszę się, że się przydałam koleżance, ale tak to już jest z tym ogrodowiskiem.
Piwonie tam maja ładne liście, gdzie inne rośliny ich nie dotykają.. tak jest u mnie.. i myśle że keidyś zrobię szpaler z piwonii, ale taki luźny, bez agresywnych sąsiadów
Tak jak tu ... a tam gdzie miły ciasno, niestety też są brzydkie
Witam!
Chciałabym wszystkich tu obecnych i chetnych do pomocy prosić o wskazówki w projektowaniu roślinnosci wokół świeżo powstałej altany, której dodaje zdjecia. z prawej strony rośnie sobie orzech samosiejka i chciałabym , żeby został tutaj, z tej samej strony czyli po prawej na słupkach są haki na hamak. Altana ma wymiar 3x 3. z tyłu widac lukę pomiędzy świerkami, które zostały ukradzione przed świętami, posadzona jest tam leszczynka.
Od razu mówie, że ziemia jest kiepska, dużo kamienia opoki, wiec na pewno trzeba bedzie trochę jej wybierac i dosypywac żyznej, ale warunki w sumie sa surowe, dlatego w gatunki bardzo wymagające nie chciałbym sie pchać. Chociarz myślę o klimacie "gorącym, hiszpańskim". Z niecierpliwością czekam na propozycje.